Psia kość...
Psia kość...
Jak mam próbować nauczyć Nemroda by pozwolił mi oddać na chwilę swoją kość, którą mu dałam wcześniej. Na spacerze oddaje, miskę mogę wziąć i oddać a kość.... wrrrrrr...wrrrrrr... Czy może w ogóle o to nie walczyć?
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu" - Robert Benchley
Re: Psia kość...
Właściciel musi móc zabrać psu wszystko z pyska ( może złapać przecież coś szkodliwego i co wtedy) .Dla Nemroda kość jest czymś wspaniałym czego dotąd nie zaznał ( ja daje kości cielęce od 6 tyg i okazjonalnie moim dorosłym -uwielbiają) .Daj mu drugą kość a tamtą zabierz, poudawaj że ci też smakuje i znowu zmieniacie się , albo jak będzie miał ich parę to Ci jedną odstąpi , jak akurat nie masz to zamiana na coś równie frapującego np kawałek wołowinki .
Re: Psia kość...
Dzięki..... już próbujemy..![Smile :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Choć ja nie przepadam za kośćmi cielęcymi:):)
![Smile :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Choć ja nie przepadam za kośćmi cielęcymi:):)
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu" - Robert Benchley
Re: Psia kość...
Jeżeli Doroto pozwolisz, żeby na Ciebie warczał to źle. Swojemu psu powinno się móc zabierać wszystko. Inaczej od razu wyczuje słabość i będzie próbował zmienić hierarchię. Ja swoim mogę zabrać z pyska wszystko, nawet jak się chowają w budzie. Reda raz próbowała na mnie warczeć, ale wybiłam jej to z głowy. Hierarchia w domu jest jasno określona i psy są w niej na końcu, chociaż są członkami rodziny. Pozdrowionka.
A tak swoją drogą powiedz mi co sądzisz o oglądaniu przez dzieci twego programu razem z rodzicami. Moje to uwielbiają, a mąż uważa że nie powinny. I kto ma rację![Question :?:](./images/smilies/icon_question.gif)
A tak swoją drogą powiedz mi co sądzisz o oglądaniu przez dzieci twego programu razem z rodzicami. Moje to uwielbiają, a mąż uważa że nie powinny. I kto ma rację
![Question :?:](./images/smilies/icon_question.gif)
- Asiun
- Posty: 1267
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 17:50
- Gadu-Gadu: 4129240
- Lokalizacja: pod Warszawą
Re: Psia kość...
Ja też muszę chyba Oriego sprawdzić pod tym kątem
Była strasznie grzeczna ale jak zobaczyła program to teraz jak zachowuje się niegrzecznie to mówi, że "tak robią dzieci" ![Evil or Very Mad :evil:](./images/smilies/icon_evil.gif)
![Confused :?](./images/smilies/icon_e_confused.gif)
No moja Ingucha na pewno nie powinnaREDAIK pisze:A tak swoją drogą powiedz mi co sądzisz o oglądaniu przez dzieci twego programu razem z rodzicami. Moje to uwielbiają, a mąż uważa że nie powinny. I kto ma rację
![Surprised :o](./images/smilies/icon_e_surprised.gif)
![Evil or Very Mad :evil:](./images/smilies/icon_evil.gif)
![Obrazek](http://www.suwaczek.pl/cache/9c9c2dc78f.png)
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Psia kość...
A my nie mamy TVN
u nas hierarchia zachowana....od urodzenia psy są przyzwyczajane, że ja moge wszystko...( w dobrym i złym sensie) nawet moja córka może wejsć psu do budy i przynieść stamtąd kość...nawet jesli w kojcu sa kilkudniowe szczeniaki...po prostu w każdej sytuacji.....
choć obcemu bym nie radziła![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
![Wink ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
u nas hierarchia zachowana....od urodzenia psy są przyzwyczajane, że ja moge wszystko...( w dobrym i złym sensie) nawet moja córka może wejsć psu do budy i przynieść stamtąd kość...nawet jesli w kojcu sa kilkudniowe szczeniaki...po prostu w każdej sytuacji.....
choć obcemu bym nie radziła
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Re: Psia kość...
No ja staram się pracować z Nemrodem, on raczej oddaje większość rzeczy ale kość była nowością i może dlatego takie zachowanie.... Będę się pilnować.
PS. Niestety nie jest to program dla dzieci, TYLKO dla rodziców, ale wiem że i pora (niedzielne popołudnie) i często nie ma innej możliwości zajęcia dzieci czymś .. więc razem z rodzicami oglądają. Mąż ma rację...
PS. Niestety nie jest to program dla dzieci, TYLKO dla rodziców, ale wiem że i pora (niedzielne popołudnie) i często nie ma innej możliwości zajęcia dzieci czymś .. więc razem z rodzicami oglądają. Mąż ma rację...
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu" - Robert Benchley
- Rudolf
- Posty: 375
- Rejestracja: niedziela 02 lis 2008, 11:39
- Gadu-Gadu: 2095935
- Lokalizacja: Poznań/ Kalisz
- Kontakt:
Re: Psia kość...
Mój pies ostatnio dorwał się do śmieci sąsiadów... "Fe" nie zadziałało, więc musiałam odebrać mu osobiście worek ze śmieciami i niestety ale zareagował bardzo agresywnie - zaczął warczeć i nawet próbował mnie ugryźć - gdyby nie to, że miałam puchową kurtkę to pewnie by mu się udało
Nie dałam się jednak i mu worek odebrałam, aczkolwiek chwilę to trwało. Szarpnęłam go mocniej smyczą i fuknęłam dość mocno.
Mam nadzieję, że sytuacja taka więcej się nie powtórzy. Nie było to przyjemne.
![Sad :(](./images/smilies/icon_e_sad.gif)
Mam nadzieję, że sytuacja taka więcej się nie powtórzy. Nie było to przyjemne.
Marta & Rudolf
![Obrazek](http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/4;54;101/st/20070720/e/Rudolf+was+born/dt/7/k/20b4/event.png)
![Obrazek](http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/4;54;101/st/20070720/e/Rudolf+was+born/dt/7/k/20b4/event.png)
- ogończyk
- Posty: 1132
- Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
- Kontakt:
Re: Psia kość...
Jeżeli chodzi o porady szkoleniowe, zawsze z czystym sumieniem odsyłam chętnych do porad Pani Zofii Mrzewińskiej. http://pies.onet.pl/13,1,42,zofia_mrzew ... spert.html" onclick="window.open(this.href);return false; Wątek odbierania zwierzęciu różnych rzeczy pojawiał się tam wielokrotnie. Oprócz tego znaleźć można wiele innych ciekawych i praktycznych rzeczy. Sam zaglądam tam regularnie. (Co nie znaczy, że ze wszystkiego korzystam
) Pozdrawiam.
![język :jezyk:](./images/smilies/_jezyk.gif)
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
Re: Psia kość...
A ja opiszę sukces z ostatnim znaleziskiem Nemroda.
Otóż szliśmy sobie warszawskim Placem Konstytucji wracając ze spaceru z Pól Mokotowskich i naglę patrzę, na tymże placu a mĻj piesek ma w pysku... martwego SZCZURA. Z jednej strony widać ogonek z drugiej wąsiska.
No i zwykłe FE nie wystarczyło... chwilkę musiałam go przekonywać "zostaw". Nie warczał tylko tak smutno patrzył...... I zostawił w końcu. Ale taki był nieszczęśliwy.....
Otóż szliśmy sobie warszawskim Placem Konstytucji wracając ze spaceru z Pól Mokotowskich i naglę patrzę, na tymże placu a mĻj piesek ma w pysku... martwego SZCZURA. Z jednej strony widać ogonek z drugiej wąsiska.
No i zwykłe FE nie wystarczyło... chwilkę musiałam go przekonywać "zostaw". Nie warczał tylko tak smutno patrzył...... I zostawił w końcu. Ale taki był nieszczęśliwy.....
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu" - Robert Benchley