Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Witajcie.
Zazdroszczę przygody, nas rzadko zapraszają do podniesienia.
Ale po ciemku za postrzelonym jeleniem czy dzikiem, nie, napewno nie.
Sorki że się mądrzę ale Was bardzo lubimy i cieszymy się że tak się skończyło.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
PS. Czytałem stary opis, ogar szedł za postrzelonym jeleniem w górach trzy dni !

Niestety jeleń, którego mieliśmy podnosić nie był postrzelony

pozdrawiam
Jacek

A masz obdukcje jelenia

mam tylko poszlaki i szlam w dokumentach

Oto przygoda godna prawdziwego nemroda!
A poważnie- to szczęście, że na kąpieli w borowinie się skończyło.
Dla obu Pań N. Najserdeczniejsze serdeczności urodzinowe. I&E

Teraz już wiem jak to się stało że byłaś przy kompie w nocy
Ale przygoda zazdroszczę rykowiska tylko w tym wszystkim!!!
Jacek odważny chłop w nocy szukać postrzałka!

Ale super przygoda. To się nazywa życie.
Tylko pozazdrościć. I oczywiście 100 lat
Pozdrawiam Kasia

Jeszcze raz dzięki.

Ps. Właśnie odnalazłam w łazience ślimaka z nocnej przygody. Zadomowił się na gąbce.
Ciekawe co jeszcze z tej miednicy wylazło?

Ślimak pewnie chciał się na imprezę wkręcić
Wszystkiego najlepszego !!!
(Fiordziu, kobita z brzuchem w domu, a ty za rogacizną się uganiasz )
S.

Iza i Sławek pisze:Ślimak pewnie chciał się na imprezę wkręcić
Wszystkiego najlepszego !!!
(Fiordziu, kobita z brzuchem w domu, a ty za rogacizną się uganiasz :
S.

No właśnie nie Wiem czy Panom profilaktyczny "szlaban" nie założyć.