Miot "W" z Zatrzebia Huba/Sokół

[Asiun]

Kasia, to musi być niezła zabawa układać takie kluchy do zdjęcia

Cudne są

[Iza i Sławek]

"Ogary poszły w las.

Echo ich grania słabło coraz bardziej, aż wreszcie utonęło w milczeniu leśnym. Zdawało się chwilami, że nikły dwugłos jeszcze brzmi w boru (...)
Nagły, daleki, jadowity głos drgnął w lasach. Za pierwszym ozwał się drugi, rzewny i czysty niby miąższy tenor. Rafał ocknął się jak ze snu i machinalnie dźwignął strzelbę do twarzy. Po chwili oprzytomniał i napastnicze oczy w las wlepił. Pierzchły marzenia. Słońce przypiekało, wzmogły się powiewy ciepłego wiatru i ze wszystkich drzew leciały raz w raz na ziemię ogromne płaty lepkiego śniegu.

- Psy gonią... - szepnął do siebie.

W istocie słychać już było dźwięk dwu głosów, Niemna i Wisły, ale tak daleko, gdzieś w ciepłej kniei..."
(Pozwoliłem sobie na mały cytat, bo ludziska co nas na spacerach zaczepiają do trzeciej strony nie dochodzą ) Imię Wisła, jak widać, to nie tylko miano rzeki, ale i jednego z najsłynniejszych ogarów świata
Wszystkiego najlepszego!
S.

[qzia]

Całkiem niezła drużyna. A skąd wiesz, że biały to też chłopak Wcale nie widać.
Kasia

[1e2w3a]

A skąd wiesz, że biały to też chłopak Wcale nie widać.
Kasia

Fakt, że na tym zdjęciu nie widać, a wiem z wcześniejszego postu, że "biały" pan to największy żarłok

[nulka]

Dzień 11 - śpimy w szeregu

O łał ! Fotka na widokówkę

[hania]

Jakie grzeczne i dobrze wyszkolone od urodzenia

[kasianiolek]

"Ogary poszły w las.

Echo ich grania słabło coraz bardziej, aż wreszcie utonęło w milczeniu leśnym. Zdawało się chwilami, że nikły dwugłos jeszcze brzmi w boru (...)
Nagły, daleki, jadowity głos drgnął w lasach. Za pierwszym ozwał się drugi, rzewny i czysty niby miąższy tenor. Rafał ocknął się jak ze snu i machinalnie dźwignął strzelbę do twarzy. Po chwili oprzytomniał i napastnicze oczy w las wlepił. Pierzchły marzenia. Słońce przypiekało, wzmogły się powiewy ciepłego wiatru i ze wszystkich drzew leciały raz w raz na ziemię ogromne płaty lepkiego śniegu.

- Psy gonią... - szepnął do siebie.

W istocie słychać już było dźwięk dwu głosów, Niemna i Wisły, ale tak daleko, gdzieś w ciepłej kniei..."
(Pozwoliłem sobie na mały cytat, bo ludziska co nas na spacerach zaczepiają do trzeciej strony nie dochodzą ) Imię Wisła, jak widać, to nie tylko miano rzeki, ale i jednego z najsłynniejszych ogarów świata
Wszystkiego najlepszego!
S.

Dzięki Sławku

Kasia, to musi być niezła zabawa układać takie kluchy do zdjęcia

Cudne są

Nie było tak trudno, bo najedzone były. Dużo większy problem to je zważyć, kręcą się na wadze prze okrutnie.

Postaram się niedługo wkleić fotki przedstawiające gromadkę, natomiast teraz tak po krótce:
różowa (pierworodna) i w tej chwili najdrobniejsza suczka
żółta suczka, najaśniejsza
złota suczka - będzie mieć nową wstążeczkę w innym kolorze (edit. już jest turkusowa)
czerwona suczka - cała czarna (tj. bez białych znaczeń)
ciemno zielony piesek (pierwszy chłopak - ten wylizywany na fotce przez Hubę), pierwszy zaszczekał
biały chłopak - największy pan
jasno zielony chłopak - też olbrzym
błękitny chłopak i fioletowy chłopak, w tej chwili o identycznej wadze 930g
Wszystkie cudowne, kochane i dla mnie śliczne

[ZetkaEmka]

Oj, PRZESŁODKIE! Ten między pomarańczową a złotą się tak fajnie przytula... <3

[Ania W]

Super grupa !
Czekam z niecierpliwością na indywidualne przedstawienie

[elap]

zdjecie "spimy w szeregu" jest kapitalne Takie w sam raz na okladke.