Węszynosy
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Węszynosy
dzisiejszy dzień dzięki gościnności nulki spędziliśmy lesno-parkowo...
pojechaliśmy w gości
Jakże by inaczej niż z psami...Zadrą i Haliczem
po podrózy i wybieganiu się na super działce nad Sanem, pojechaliśmy z psami do dziczej zagrody.
Halicz i Zadra widziały dzika po raz pierwszy...oszczekały zza siatki, ogromnie interesowały się zapachami i tym co tam chrumka
W bliskim kontakcie juz było trochę gorzej...
Halicz pogonił chwilkę, wywąchał je os stóp do głów, a że zupełnie go zignorowały...zostawił i zajął się tropami o wiele bardziej interesującymi...
Zadra.... zwiała
pojechaliśmy w gości
Jakże by inaczej niż z psami...Zadrą i Haliczem
po podrózy i wybieganiu się na super działce nad Sanem, pojechaliśmy z psami do dziczej zagrody.
Halicz i Zadra widziały dzika po raz pierwszy...oszczekały zza siatki, ogromnie interesowały się zapachami i tym co tam chrumka
W bliskim kontakcie juz było trochę gorzej...
Halicz pogonił chwilkę, wywąchał je os stóp do głów, a że zupełnie go zignorowały...zostawił i zajął się tropami o wiele bardziej interesującymi...
Zadra.... zwiała
Re: Węszynosy
wyszły całkiem fajne fotki (moje z zagrody w ogóle nie wyszły )
Halicz bojowy
jak na pierwszy raz to pieski się nieźle spisały ,Zadra siedziała w dziczej piaskownicy
najgorzej miał pan ,bo wykąpal się w korycie dziczym
dzieki i dla nas to była szkoła
Halicz bojowy
jak na pierwszy raz to pieski się nieźle spisały ,Zadra siedziała w dziczej piaskownicy
najgorzej miał pan ,bo wykąpal się w korycie dziczym
dzieki i dla nas to była szkoła
Re: Węszynosy
No dobrze ale gdzie jest ta zagroda ?
Ogar dobry:Gęby długiej. Paznokci tępych. Zadu przestronnego, łakomy, zwajca.
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Węszynosy
Re: Węszynosy
nie tak do końca ,co loszka zrobiła Bimbrowi (Bimber to terier walijski ,pies na dziki )dziki były duże i zupełnie oswojone....nie bały się psów...
ale spoko wprawia się i nasze ,Bimber też się musiał uczyć
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Węszynosy
taaaa...Bimber złapał loszkę za szynkę a ona go za pachwinkę
trzeba było rozdzielac...i widziałam że panowie wcale się za bardzo nie bali...dziczków
nulka...dobry dzikarz dystans trzyma...a nie zjada dzika
wg. mnie ma go zatrzymać, wypchnąć, oddzielić od stada...oszczekiwać, gonić...
trzeba było rozdzielac...i widziałam że panowie wcale się za bardzo nie bali...dziczków
nulka...dobry dzikarz dystans trzyma...a nie zjada dzika
wg. mnie ma go zatrzymać, wypchnąć, oddzielić od stada...oszczekiwać, gonić...
Re: Węszynosy
to nasze mają szanse tego się nauczyć
Re: Węszynosy
weszynoska pisze:...że panowie wcale się za bardzo nie bali...
Dlaczego? Przecież: Dzik jest dziki, dzik jest zły!
Tak jakoś mi wygląda, że tam ucieczka psów przed szarżującymi dzikami byłaby trudna - wydaje mi się, że trochę ciasnawo - jak tam ogar ma wpaść w gon?
A, jakby powiedział Lokis, gryżć szyneczek NIE wolno! (dla nas słówko NIE to główna nić porozumienia)