No i jest tak jak myslałam....Stefcio wrócił z sanatorium...Diunka oddtańczyła taniec radości....i zabrała się za przekopywanie posłania...dyszenie....wylizywanie się....odmówiła najlepszych smaczków.....
ogłaszam alarm porodowy I stopnia
pewnie do nocy jej zejdzie...
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
z pierwszym maluchem hihihi