Życie ze Świstem :)
- Paula
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 1600
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2008, 21:24
- Gadu-Gadu: 3818816
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Życie ze Świstem :)
Co do tamtej kałuży to wyszła jeszcze wersja z opadającym pyłem wulkanicznym... to był ten czas kiedy na ulicach pojawiły się żółto-zielone kałuże, a świeżo umyte samochody po deszczu (nie stojąc pod drzewami) wyglądały jak po ostrej jeździe po błocie...
I dla ciekawych rozwiązałam zagadkę ogara na Maczka/Powstańców... zrobiłam to w dość niekonwencjonalny sposób, ale tam za bardzo nie ma gdzie stanąć...
W każdym razie właścicielkę Oczara najmocniej przepraszam, bo delikatnie się zdziwiła... (chociaż "jedno zdziwienie dziennie niweczy chandrę nieodmiennie" )
Nie ma to jak popatrzeć na fajne ogary jadąc rano do pracy...
I dla ciekawych rozwiązałam zagadkę ogara na Maczka/Powstańców... zrobiłam to w dość niekonwencjonalny sposób, ale tam za bardzo nie ma gdzie stanąć...
W każdym razie właścicielkę Oczara najmocniej przepraszam, bo delikatnie się zdziwiła... (chociaż "jedno zdziwienie dziennie niweczy chandrę nieodmiennie" )
Nie ma to jak popatrzeć na fajne ogary jadąc rano do pracy...
Pozdrawiamy,
Paula & Świtun
Paula & Świtun
Re: Życie ze Świstem :)
To tylko pyłek sosny na wiosnę z lasku na Kole, nie uczula, nie przeszkadza, jest i wędruje daleko.Paula pisze:Co do tamtej kałuży to wyszła jeszcze wersja z opadającym pyłem wulkanicznym... to był ten czas kiedy na ulicach pojawiły się żółto-zielone kałuże, a świeżo umyte samochody po deszczu (nie stojąc pod drzewami) wyglądały jak po ostrej jeździe po błocie...
...
Najgorzej wygląda na cichym jeziorze, nie ma jak się napić, choćby nie wiem jak jężyk był przyschnięty do pleców.
Gorzej będzie z trawami w czerwcu, te uczulają.
Pozdrawiam
Ogar dobry:Gęby długiej. Paznokci tępych. Zadu przestronnego, łakomy, zwajca.
- wszoleczek
- Posty: 1894
- Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
- Gadu-Gadu: 3431453
- Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
- Kontakt:
Re: Życie ze Świstem :)
Nigdy nic nie wiadomo co zaszkodzi psu. Jeden pies połknie pyłek i biegunka a inny zjada drewnianą bramkę i dalej żołądek jak stal
Natalia i Nero
Re: Życie ze Świstem :)
co u Was???
- Paula
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 1600
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2008, 21:24
- Gadu-Gadu: 3818816
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Życie ze Świstem :)
Świetnie fotki czekają na wstawienie (to z okazji zbliżających się wielkimi krokami urodzin Świtka). Spacery leśne są niestety ostatnio niezbyt długie, bo popołudniami wykurzają nas stamtąd komary (nie można się na chwilę zatrzymać, bo jest ich tyle że oblepiają człowieka... i psa... a ja mam uczulenie na ukąszenia ) nie napisałam tego jeszcze na wątku spacerowym, ale poważnie myślimy nad niedzielnym spacerem na Choszczówce.
A Świtek całkiem nieźle znosił ostatnie upały a teraz z niecierpliwością czeka na kolejną dostawę śmierdzących gryzaków (w tym także świńskich ryjków )...
Pozdrawiamy!!
A Świtek całkiem nieźle znosił ostatnie upały a teraz z niecierpliwością czeka na kolejną dostawę śmierdzących gryzaków (w tym także świńskich ryjków )...
Pozdrawiamy!!
Pozdrawiamy,
Paula & Świtun
Paula & Świtun
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: Życie ze Świstem :)
Byłoby super:) Socjalizacja Denara pełnaPaula pisze:nie napisałam tego jeszcze na wątku spacerowym, ale poważnie myślimy nad niedzielnym spacerem na Choszczówce.
Re: Życie ze Świstem :)
Tercet zawsze twierdził, że nie ma to jak świńskie ryjkiPaula pisze: A Świtek całkiem nieźle znosił ostatnie upały a teraz z niecierpliwością czeka na kolejną dostawę śmierdzących gryzaków (w tym także świńskich ryjków )...
Pozdrawiamy!!
- Paula
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 1600
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2008, 21:24
- Gadu-Gadu: 3818816
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Życie ze Świstem :)
Jeszcze potwierdzę (w razie czego mam do Ciebie numer /o ile nie zmieniłaś.../).miszakai pisze: Byłoby super:) Socjalizacja Denara pełna
Ostatnio po prostu tęsknię za spędzeniem czasu w większej grupie ogarów...
ooo a ja pierwszy raz się spotkałam... i sama jestem ciekawa...hania pisze:Tercet zawsze twierdził, że nie ma to jak świńskie ryjki
a propos gryzaków jeszcze... kiedyś Ania napisała, że daje Łozie surową szyjkę indyczą, a ja niewiele myśląc kupiłam taką Switkowi jak zobaczyłam w mięsnym... biedak nie wiedział co z tym fantem zrobić... przewracał ją na posłaniu tylko, lizał niespecjalnie... zrobiłam trzy próby i szyjka wylądowała w koszu...
Pozdrawiamy,
Paula & Świtun
Paula & Świtun
Re: Życie ze Świstem :)
My byśmy się chętnie z Wami spotkali. Tylko ta Choszczówka w niedzielne popołudnie nam zupełnie "nie leży". Może następnym razem by się tak na rano umówić? Z dziką chęcią się wtedy przyłączymy
Pozdrawiam Gosia
- Paula
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 1600
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2008, 21:24
- Gadu-Gadu: 3818816
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Życie ze Świstem :)
Coś wymyślimyGosia pisze:My byśmy się chętnie z Wami spotkali. Tylko ta Choszczówka w niedzielne popołudnie nam zupełnie "nie leży". Może następnym razem by się tak na rano umówić? Z dziką chęcią się wtedy przyłączymy
Gryzaki przyszły - Świt na biegu rozpracował lotkę indyczą i chrapie
a teraz trochę fotek... gapiszona
jak moja figura?
po smaczka z podpórką
Pozdrawiamy,
Paula & Świtun
Paula & Świtun