Strona 34 z 69

Re: Życie ze Świstem :)

: wtorek 18 maja 2010, 21:56
autor: kasiawro
tak węszyłam dziś po klubowych fotkach i znalazłam Świtka grającego "Panią Wiosnę"

Re: Życie ze Świstem :)

: wtorek 18 maja 2010, 22:25
autor: Paula
irie pisze:Na nowym dywanie fajnie sobie wkomponowal lapki (prawe) we wzorek ;)
Wcześniej nawet nie zauważyłam :)
ketrin pisze:a Karol musi poćwiczyc ;)
przydałaby mu się powtórka...
ketrin pisze:powiem tak o linie trzeba dbać żeby była gruba i wyraźna :gleba: a ty tu jakieś wciecia wprowadzasz :psiako: :niewka:
wcięcie musi być 8-)
Paulina pisze:Mina wskazuje na to, że toster zdecydowanie nie jest fajny.
A ja tak się cieszyłam na ten toster, bo w domu nigdy nie było miejsca... :(
kasiawro pisze:Paula jak możesz wstaw fotkę z góry, będzie mocniej widać wcięcie ;)
Zrobimy przy okazji :)
kasiawro pisze:tak węszyłam dziś po klubowych fotkach i znalazłam Świtka grającego "Panią Wiosnę"
Dziękujemy! To fotka z Białegostoku?

A na razie walczymy ze świtkowym brzuszkiem, bo wczoraj mocno się struło psisko. Efekt taki, że w domu nabrudzone, a jak Karol wrócił i wyszedł natychmiast na spacer, to Świt nawet na trawnik nie zdążył dojść... biedny strasznie. Podejrzewam tylko, że mogła mu zaszkodzić jakaś kałuża :? Zawsze leci z jęzorem do wszystkich...

Re: Życie ze Świstem :)

: wtorek 18 maja 2010, 22:29
autor: kasiawro
Paula pisze: Dziękujemy! To fotka z Białegostoku?
tak
Paula pisze: Efekt taki, że w domu nabrudzone,
on tylko poświęcił nowy dywan ;)
Trzymajcie się zdrowo!!!

Re: Życie ze Świstem :)

: wtorek 18 maja 2010, 22:33
autor: irie
Switku trzymaj sie i zdrowiej szybko!

Re: Życie ze Świstem :)

: wtorek 18 maja 2010, 22:33
autor: Paula
Szczęście w nieszczęściu dywan przeżył nienaruszony ;)
tyle, że dywan rzecz nabyta, a świtkowego brzuszka mi strasznie szkoda...

Re: Życie ze Świstem :)

: wtorek 18 maja 2010, 23:03
autor: Danuta
Zdrowiej szybciutko Świtku, nie poddawaj się chorobie! :strach_4:

Re: Życie ze Świstem :)

: wtorek 18 maja 2010, 23:35
autor: wszoleczek
A ja pozwalam psu pić z kałuży :strach_2: Biedaczysko, pewnie teraz głodny chodzi :niewka:

Re: Życie ze Świstem :)

: środa 19 maja 2010, 07:49
autor: Ania W
wszoleczek ale osiedlowe kałuże to jednak trochę co innego...
Na spacerach Łoza nawet wstrętna bajorową wode pije ale na osiedlu ją odciągam bo a to plamy benzyny a to inny syf...

Węgiel zapodaliście w ilościach hurotwych?

Re: Życie ze Świstem :)

: środa 19 maja 2010, 08:12
autor: kasiawro
Paula daj znać jak Świtek.

Re: Życie ze Świstem :)

: środa 19 maja 2010, 08:19
autor: Paula
Świtek ok :) przeczyściło go w poniedziałek i potem już był spokój...
i szczerze mówiąc innych podejrzeń niż kałuża nie mam...