Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Fajnie, że macie blisko siostrę blondaskę i jakie tańce na asfalcie odchodziły .

Co do porcji to zwiększyłabym bez względu na to co piszą na opakowaniu lub dodawała puszki itp . Zawsze powtarzam, że opis jest orientacyjny i trzeba obserwować psa i korygować w jedną lub drugą stronę. To napisałam ja, ta co zawsze "krzyczy na właścicieli grubych ogarów"

kasiawro pisze: ↑poniedziałek 18 lut 2019, 20:48 Fajnie, że macie blisko siostrę blondaskę i jakie tańce na asfalcie odchodziły .

Dziewczyny były gwiazdami w parku

kasiawro pisze: ↑poniedziałek 18 lut 2019, 20:48 Co do porcji to zwiększyłabym bez względu na to co piszą na opakowaniu lub dodawała puszki itp .

Zwiększyłam nieco pojedynczą porcję i dołożyłam jeden posiłek, w sumie dostaje 440 g dziennie + bonusy. Wydaje się, że jest trochę "spokojniejsza" nie chce mi zeżreć połowy ręki, kiedy jej podaję smaczki

kasiawro pisze: ↑poniedziałek 18 lut 2019, 20:48 To napisałam ja, ta co zawsze "krzyczy na właścicieli grubych ogarów"

Pytanie brzmi, kiedy jest jeszcze w normie, a kiedy już "gruby". Biorąc pod uwagę źródła, które wskazują wagę dorosłej suki na 22-25 kg, to większość tych autorów chyba nigdy dorosłego ogara nie widziała Pomijając moją biedną, wychudzoną Rosę (mam nadzieję, że szybko nadrobimy i nie będzie to miało konsekwencji w przyszłości) to z tego co widzę suki osiągają taką wagę grubo przed ukończeniem pierwszego roku.

Nie wiem w jakich źródłach to wyczytałaś, ale to są stare dane i mniej aktualne, myślę że autorzy widzieli ogary ale w starym typie. Społeczeństwo rośnie i ogary też .
Załączam link do wzorca:
http://klubogarapolskiego.pl/?page_id=97
Jak widać tam waga już została uogólniona, właśnie dla zachowania proporcji.
Poza tym dwa psy mogą podobnie ważyć i być w zbliżonej wielkości i budowy a wyglądać zupełnie odmiennie. Pies wybiegany z pięknie wypracowanymi mięśniami i pies nie wybiegany z dużymi wałkami tłuszczu. Nie będę wklejać fotek bo zawsze mogłabym kogoś urazić, ale pamiętaj że mięśnie też ważą nie tylko nadwaga .
Trzymam za Was kciuki i dawajcie znać jak Wasze postępy

kasiawro pisze: ↑poniedziałek 18 lut 2019, 20:48 Fajnie, że macie blisko siostrę blondaskę i jakie tańce na asfalcie odchodziły .

też bardzo podobały mi się szaleństwa dziewczyn

To napisałam ja, ta co zawsze "krzyczy na właścicieli grubych ogarów"

A tu mnie Kasiu zaskoczyłaś, że to Ty wtykasz grube ogary Myślałam, że kogoś inego specjalność

Betty pisze: ↑wtorek 19 lut 2019, 15:34 A tu mnie Kasiu zaskoczyłaś, że to Ty wtykasz grube ogary Myślałam, że kogoś inego specjalność

Wtykać nie wtykam, ale wytykam jak najbardziej .
Myślę, że nie jestem w tym sama na forum i poza nim .

[/quote]

Wtykać nie wtykam, ale wytykam jak najbardziej .
Myślę, że nie jestem w tym sama na forum i poza nim .
[/quote]

Kasia no oczywiście o wytykanie mi chodziło

Księżniczka pozowała w nowym zestawie

Jaka Miki .

Pewnie wielkim specem od karmienia nie jestem ale prawie nigdy nie czytam zalecanych dawek na opakowaniach karmy. No chyba, że pies je i je i ciągle jest za chudy. Wtedy sprawdzam czy nie za mało daje ale to dotyczy głównie małych psów. Wyznaje zasadę, że szczeniak powinien "jeść do woli". No może bez przesady. Nie cały worek na raz ale duuużo. Nie patrzę na racje sugerowane. Zwłaszcza psy które rosną. Szczeniaki rosną etapami. Trochę wszerz. Potem trochę wyciągają się łapy. Potem grzbiecik się wydłuża. Zaczyna znikać tłuszczyk i ładnie modelują się mięśnie. Jeśli nie będzie tłuszczyku to nie będzie czego modelować. Nie oszczędzajmy na karmieniu dzieciaka.

qzia pisze: ↑poniedziałek 04 mar 2019, 10:20 Wyznaje zasadę, że szczeniak powinien "jeść do woli". No może bez przesady. Nie cały worek na raz ale duuużo.

A ile to jest dużo Bo gdyby u nas było do woli, to obawiam się, że Rosa jadłaby aż skończyłby się worek. Teraz daję 3 razy dziennie po 140 g + ucho/kość/inny smakołyk.