Sarmacka Tradycja - ogary, trochę koni - zwierzęcy misz-masz

[aganowaczek]

A gdzie śliczna championka Aksunia?

Śliczna championka biega po polach często-gęsto Ale zabieram ją samą lub z Czesną, bo lubi pójść w długą a nie chcę żeby Norze pokazała, że można pojawiać się i znikać

[aganowaczek]

Wystawa w Rybniku była jaka była
Ale miło nam było spotkać się z wnusiami - HUSARZEM z Rodzinką i GWARDZISTĄ z Rodzinką
Ciężko nam było rano w sobotę zebrać się na wystawę - z Husarzami siedzieliśmy, popijając winka i śpiewając chóralnie do białego rana Dziękujemy za przemile spędzony czas i odwiedziny
NORITA zadebiutowała w młodzieży. Zaprezentowała się bardzo ładnie Niczego się nie bała Grzeczna dziewczynka
Dziś również w Rybniku HUSARZ dokończył Mł.Ch.Pl a GWARDZISTA rozpoczął dorosły championat

[aganowaczek]

Popołudniowy spacer z dziewczynkami. Czesna i Aksunia "śliczna championka"

[aganowaczek]

I jeszcze

[aganowaczek]

Łycuś - szczeniaczek

Lycuś.jpg (145.73 KiB) Przejrzano 1171 razy

Ogarki dwa

Spacer1.jpg (106.38 KiB) Przejrzano 1175 razy

Spacer.jpg (139.73 KiB) Przejrzano 1174 razy

Siostry - no lekka różnica wieku jest, ale i podobieństwo również - ten sam spacerowy krok

Siostry.jpg (134.4 KiB) Przejrzano 1171 razy

I zdjęcia z cyklu: co robi ogar

Norusia.jpg (145.4 KiB) Przejrzano 1174 razy

Norusia1.jpg (140.79 KiB) Przejrzano 1177 razy

Zastanawiam się ile jest labka w ogarze? Albo innego wodołaza Norita w każdej wodzie uwielbia się taplać - wynajduje kałużę i z lubością w niej się tarza. A z braku kałuży wskakuje do kalfasu z wodą dla koni i polewa się wodą za pomocą łba jak słoń trąbą Albo nurkuje pod wodę i tarza się w kalfasie cała zanurzona

[qzia]

Oj Aga Ty mnie wykończysz tymi spacerami. Ja do domu po nocy wracam dzień w dzień. Po zmianie czasu to już zupełnie zrobi się za mnie nocny marek. Ogarki piękne. Spacerki super. Ja poproszę takie czerwone kaloszki.

[aganowaczek]

Oj tam - wykończysz od razu...
Teraz czasu mam więcej to i na spacerki codziennie z psiurami łażę. Tyle tylko, że mi bestie od tych spacerków schudły Czego nie można niestety powiedzieć o mnie
Pażdziernik miał być miesiącem Hubertusów a tymczasem mój Iben postanowił zrobić sabotaż Tak się niefortunnie potknął na poboczu z szutrem, że ratując się przed fikołkiem ze mną na grzbiecie podkurczył tylne nogi i pojechał ze dwa metry na podkurczonych łapach podpierając się nosem...efekt - pozdzierane prawie do kości nadgarstki koń wygląda jak po bitwie oczywiście okłady na stawy i seria zastrzyków z antybiotykiem. Ale do jazdy to się nie będzie przez jakiś czas nadawał... I Hubertusy poszły....w las

[miszakai]

Siostry - no lekka różnica wieku jest, ale i podobieństwo również - ten sam spacerowy krok

Dobrze, że mała jeszcze butelczyny nie niesie

[aganowaczek]

Dobrze, że mała jeszcze butelczyny nie niesie

Butelczyna małej u Weroniki w kieszeni

[qzia]

Siostry super. Po tym samym reproduktorze.