15 marca czyli w minioną niedzielę mój mąż postanowił wraz ze mną i oczywiście moim psem czyli Fordem pójść na „spacer”.
Prawie 14 km w nogach... Fakt mówił, że ma to być DŁUGI spacer
![🤔](//cdn.jsdelivr.net/gh/twitter/twemoji@latest/assets/svg/1f914.svg)
Ostatecznie stwierdził, że wybieranie się z nim na spacer... wycieczkę... itp. itd. jest... NIEBEZPIECZNE
![strach :strach_2:](./images/smilies/strach_1.gif)
Zwłaszcza, kiedy mówi, że to będzie lajtowe wyjście
Samochód pozostawiliśmy w Pogorzeli na parkingu i poszliśmy w las
![😀](//cdn.jsdelivr.net/gh/twitter/twemoji@latest/assets/svg/1f600.svg)
Plan był taki: pójść nad Jeziorka Torfowe. Niestety okazało się, że z psem tam niet! Nie wpuszczają. Poszliśmy więc do Czarnego Jeziorka dođ okrn drog ye wygldu na sporą ilość ludzi przede wszystkim bez, ale te z psami.
W końcówce szybki marsz do samochodu, ąż myślałam, że nie dam rady
Słońce świeciło. Fajnie było
![😀](//cdn.jsdelivr.net/gh/twitter/twemoji@latest/assets/svg/1f600.svg)
specjalnie pojechaliśmy dalej od miasta Warszawy, żeby było pusto. Niestety - jak pisałam - słońce świeciło, więc nadspodziewanie dużo ludzi i tam było. Większość spacerowała. Biegała. Ale... Niektórzy postanowili pojechać na spacer do lasu i tego się konsekwentnie trzymali, więc momentami mieliśmy wrażenie, że więcej samochodów szwęda się po lesie niż na ulicy
![🤔](//cdn.jsdelivr.net/gh/twitter/twemoji@latest/assets/svg/1f914.svg)
Powiem Wam, że mój pies był zaszokowany
![zdziwienie :zdziw_5:](./images/smilies/wow_1.gif)
aż go zamurowywało
![zdziwienie :zdziw_4:](./images/smilies/zdziw_4.gif)
kiedy widział ludzi chodzących po lesie bez psów. Było to bardzo dziwne dla niego
![🤔](//cdn.jsdelivr.net/gh/twitter/twemoji@latest/assets/svg/1f914.svg)
![🤔](//cdn.jsdelivr.net/gh/twitter/twemoji@latest/assets/svg/1f914.svg)
![🤔](//cdn.jsdelivr.net/gh/twitter/twemoji@latest/assets/svg/1f914.svg)