Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Wiem Właśnie od tego się wzięło, jeszcze myślałam nad Kenzo, ale Kazar bardziej takie silne, dostojne...
Jak na razie muszę się opanować bo po nocach siedze na allegro... obóżki, legowiska, zabawki....
A może trafi mi się suczka? Dobra, przestaje marzyć Zacznę, jak będę miała psa na kolanach

Ano właśnie poczekaj bo ja zawsze chciałam mieć psa o imieniu Rotter a jak do tej pory mam 4 sunię

wszoleczek pisze:A ja mam pytanie do wszystkich którzy się uczą/studiują/pracują - ile mniej więcej czasu poświęcacie psu na zabawy, spacery. Wiadomo, że każdy jest ograniczony czasowo, ale chcę być pewna, że posiadam wystarczającą ilość wolnego czasu dla psa

W tygodniu mój Rudolf ma 2 spacery dziennie - rano wcześnie przed pracą około 30 minut i pod wieczór przechodzimy około 2-4 km, czasem ja jadę on idzie. Kiedy jestem w pracy, pies jest na dworze i kopie dziury w ogródku... Czasem spotykamy się z innymi psiakami i wtedy spacer liczę podwójnie w sforze psy jakoś więcej biegają
W weekendy spędzam z nim dużo więcej czasu i ma zwykle 1 długaśny spacer + 1 krótszy (około 30 minut).

wszoleczek pisze:...jak będę miała psa na kolanach

A będziesz mogła mieć go obok siebie na tych kolanach w domu? Rodzice się zgadzają na psa domowego? Czy czeka go może np buda? Czy rozmawiałaś z rodzicami o kosztach itd? Pies to nie zabawka a kosztowny (tak, tak) towarzysz na całe lata.
Tu nie kolorek obróżki najważniejszy czy posłanko. Lepiej się rozejrzyj za dobrym psim przedszkolem, poczytaj o pielęgnacji czy szkoleniu itd.

bea100 pisze:Rodzice się zgadzają na psa domowego? Czy czeka go może np buda?

Generalnie moi rodzice mówią, że bardziej pies na pole. Budy jako takiej nie ma, jest przybudówka gdzie TEORETYCZNIE czeka na psa wersalka.
Zaznaczam słowo teoretycznie, bo wiem jak to w praktyce wyjdzie Na pewno bedzie spał w domu (może nie na łóżku, ale na pewno w domu). Więc o to nie muszę się martwić

Co do kosztów i utrzymania to zdajemy sobie sprawę. Już jednego psa mieliśmy, bardzo pracochłonnego- owczarka szkockiego collie, więc praca mi nie straszna

taaaaaaaaaaaaaaaaa..... mój hrabia to w łóżku z nami śpi

wszoleczek
mam pytanko...skąd jesteś ?

Libiąż k. Oświęcimia

Libiąż k/ Chrzanowa ;>)


Sorry , nie umiem się przyzwyczaić do tego Oświęcimia


Pół życia spędziłam dojeżdżając do ciotek do Libiąża. W tam tych rejonach , żadnego ogarka chyba nie ma. Za to mieszka w Libiążu jeden Chart polski - samiec , a w Chrzanowie 2 suczki CP

Chart polski- Chrobry, właścicielka Karolina D. wczesniej miała Mieszka
Chodziłam z nią do liceum, aktualnie ona siedzi w Ktw (ja do niedawna też siedziałam)
Świat jest mały

Jeśli ktoś będzie w moich okolicach z pieskiem, to zapraszam Jakiś spacerek można wykombinować z Chrobrym
Tymczasem idę się pakować, dzisiaj na studia jade
Do niedzieli