Strona 3 z 17

Re: BIESZCZAD BLUES Ogarze Pogórze

: wtorek 24 kwie 2012, 16:20
autor: ania N
Tak się przyglądam, że ekstra kojec macie. ;)

Re: BIESZCZAD BLUES Ogarze Pogórze

: wtorek 24 kwie 2012, 16:28
autor: natalia
dwa ogary w domu to jak pół ogara
Właśnie czekałam, aż ktoś to powie!
Teraz musimy podjąć męską decyzję :D Damy znać jak już wszystko się rozstrzygnie
Tak się przyglądam, że ekstra kojec macie.
Wielkie dzięki! Domek gotowiec, reszta była dorabiana

Re: BIESZCZAD BLUES Ogarze Pogórze

: wtorek 24 kwie 2012, 16:40
autor: natalia
sznaucer zamęczył ogara :D

Re: BIESZCZAD BLUES Ogarze Pogórze

: wtorek 24 kwie 2012, 18:13
autor: miszakai
Fajny jest :silacz:

Re: BIESZCZAD BLUES Ogarze Pogórze

: środa 25 kwie 2012, 11:21
autor: zybalowie
Właśnie tak się zastanawiałam, czy to "hand made" - bo wygląda na naprawdę solidną, bardzo zacną robotę kogoś, kto się przyłożył i zrobił to z sercem. Pogratulować, naprawdę fajny jest :silacz:

Re: BIESZCZAD BLUES Ogarze Pogórze

: piątek 27 kwie 2012, 09:42
autor: ogończyk
BIESZCZAD-BLUES naprawdę znakomicie trafił.
Co do drugiego psa w domu.
Nic i nikt, nigdy nie zastąpi psu psiego towarzystwa!

Pzdr.

Re: BIESZCZAD BLUES Ogarze Pogórze

: czwartek 10 maja 2012, 17:51
autor: natalia
Znaleźliśmy dzisiaj owczarka niemieckiego długowłosego. Latał zestresowany po ulicy i o mało co nie został potrącony (ul. Nałęczowska, Lublin). Jesteśmy w trakcie akcji poszukiwania właścicieli.
Śliczny ten misiek :marzyc_2:

Re: BIESZCZAD BLUES Ogarze Pogórze

: piątek 11 maja 2012, 11:00
autor: aganowaczek
Fajny kudłacz, a jak przypadł do gustu Bieszczadowi :cwaniak:

Re: BIESZCZAD BLUES Ogarze Pogórze

: piątek 11 maja 2012, 13:43
autor: natalia
Super się dogadują. Owczarek jest trochę zestresowany ale w trakcie zabaw zapomina o Bożym świecie! Piesek jest młody (oceniamy na ok. 8 miesięcy). Ma chore łapy, więc możliwe, że ktoś go po prostu wyrzucił.

Re: BIESZCZAD BLUES Ogarze Pogórze

: sobota 12 maja 2012, 03:16
autor: kasianiolek
Natalia,
zobacz czy nie ma tatuażu w pachwinie lub w uchu. Zapytaj też Weta, może go zna, a może pies ma chipa. Co się dzieje z jego łapami?

A Kudłacz wygląda jakby się zadomowił u Was :)