Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

I jest Wigro


Uploaded with ImageShack.us
A mnie zostawili..


Uploaded with ImageShack.us
Iskierka i Łoza


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us

Cudne fotki.
Zakochałam się w suchym , jest cudowny z tym swoim ogonkiem jak cieńka szabelka i jak na filmikach głosi
Jak dobrze, że nie tylko my mamy tak namieszane w głowie i marnujemy niedzielę na bieganie w bagnie za dzikiem

Ja jestem bardzo zdegustowana zachowaniem moich ogarów i na razie nic nie będę pisać.
Kasia

qzia pisze:Ja jestem bardzo zdegustowana zachowaniem moich ogarów i na razie nic nie będę pisać.
Kasia

Zdegustowana?!

Kasiu, ale ty masz naprawdę bardzo dobre psy!

Niejeden chciałby mieć takie

Jedynie trzeba tylko troszkę popracować nad komendą STÓJ!

pozdrawiam
Jacek

Ja im dam takie stój, że się nie pozbierają. Ajsza to recydywa. Jej już nic nie pomoże, ale swój rozum ma i za to ją cenię. Rysiek dostanie ostrą szkołę, bo on głupka cały czas zgrywa, a to demon nie pies. Zbigniew jak zawsze grzeczny i układny. Ten pies mnie zawsze zadziwia, bo robi dokładnie to co trzeba. Z Jurkiem piękny duet stworzyli.
Jamniczek super. Najpierw zdziwiona, że Emka szczeka, ale jak załapała, że się dziki gania to była zachwycona zabawą. Dziki uciekała, a ona taka groźna i pięknie szczekała. Dystans, jak panience przystała, odpowiedni.
Kasia

To możne chociaż Kuba da się uprosić o parę zdjątek.

A duecik kapitalny, mimo ze wcześniej na udry chcieli pójść.

Fajnie spędzona niedziela , widać że zabawa była przednia a dzikom malenki truchcik na rozgrzewkę też dobrze zrobił

Super relacje
Ale jak patrzyłam na psy biegnące łeb w łeb z dzikami, to mi skóra na karku cierpła. Dobrze, że dzikie wytresowane i wiedziały, że trzeba uciekać, a nie gonić za pieskami

PS. Wiedzę, że Jurka udało się odkarmić i już mu tak dramatycznie kości nie wystają... Brawo Aniu

Dziki wcale nie były takie grzeczne jak Wam się wydaje. Jeden 2 razy na mnie szarżował jak próbowałam Ajszę odgonić od nich. Raz wskoczyłam za drzewo ale za drugim to już miałam stracha, bo tylko takie cieniutkie patyki sterczały z ziemi. Na szczęście Ajsza doskoczyła ze szczekaniem i dzik poleciał dalej. Trochę się naganialiśmy, zwłaszcza za Ryśkiem bandytą.
Kasia

Dziki wcale nie były takie grzeczne jak Wam się wydaje.

Wyobrażam sobie ,że adrenalinka mała była Ale na zdjęciach ogary jakby układ miały z dzikami ,bo i jedne i drugie śmiejące .Tak czy inaczej dziczki się ruszyły a reszta miała frajdę !My byśmy też tak chcieli !