Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Dzięki uprzejmości Tomka Marcinkowskiego wklejam artykuł napisany przez niego w Łowcu Lubelskim nt. Ogarów Polskich

Jacek

z przyjemnością przczytałem.
DB

Też przeczytałam z zainteresowaniem.
Ale zaskoczyła mnie wiadomość, że można układać ogara jako aportera.

Podobno niektóre potrafiły zaaportować zajączka

Ja z tym aporterem też średnio się zgadzam. Ze wszystkich znanych mi ras psów myśliwskich ogary aportują najsłabiej i nie poznałam żadnego ułożonego jako aportera.

Podczas szkolenia Gabi, za pierwszym razem aport przyniosła, jak rzuciłem po raz drugi, to spojrzała się na mnie w taki sposób, że mi sie odechciało wszelkich rzutów (oczywiście, nie dała się namówić na ponowne zaaportowanie)
Widziałem też zdjęcie ogara aportującego bażanta -ten wyraz obrzydzenia mówił wszystko
S.

A ja myślę że Fiord zająca by przyniósł, jakby go poduczyć.

Na terenie zamkniętym ładnie aportuje, z wody czasem też, a zając to znalezisko którym chętnie by się pochwalił. W każdym razie dzika próbuje przenosić.

A tak poważnie to z tego co wiem kiedyś gdy polowano z ogarami na zające, niektóre były przyuczone do odnajdywania i przynoszenia strzelonych zajączków.

Oczywiście zgadzam się z tym, że aport dla ogara to żadna frajda

Tyle, że współczesne znaczenie słowa aporter raczej obejmuje przynoszenie ptactwa nie zajęcy

zgadza się

Jeśli ktoś zna węgierski to polecam. No i jaka piękna okładka

http://avadaszkutya.hu/" onclick="window.open(this.href);return false;

pozdr.
Jacek