"Poszły w Las" - miot U -9 maja 2009r

diamantina
Posty: 399
Rejestracja: środa 29 kwie 2009, 16:42

Re: "Poszły w Las" - miot 9 maja 2009r

Post autor: diamantina »

GabiArt pisze:Diamantina, "twój" Ugierek jest brązowiutki, czy tak wyszedł na zdjęciu?
Zdjęcie ogólnie jest do kitu :], oprócz Ugierka :lol: o, mozna jeszcze napisać tak: U gierka :gleba:
chyba mi zaraz gospodyni nie da po nosie :mysl_1: ;)
bea100

Re: "Poszły w Las" - miot 9 maja 2009r

Post autor: bea100 »

E tam, zaraz da po nosie :lol: A imię Ugier ma wybrane właśnie dlatego, że i barwa pasuje i jeszcze można się tym imieniem pobawić dowolnie. Mnie przyznam szalenie się podoba : Ogar Ugier :zgoda:
Co do barwy- faktycznie Ugier jest fajowym brązowym szczenięciem :P

Nikogo nie zaniedbuję- jest weekend więc dzień odwiedzin w kojcu :P Poza tym dzisiaj je odrobaczyłam po raz pierwszy, więc byłam u weta. Jedzą co 4 godziny po troszku a karmienie ósemki trochę zajmuje. Dunia nie wejdzie do kojca jak tam choćby trochę nietak :roll: Pada i nic mi nie schnie. Oj tak. Mam co robić ;)
Teraz będę miała coraz mniej czasu na kompa.
diamantina
Posty: 399
Rejestracja: środa 29 kwie 2009, 16:42

Re: "Poszły w Las" - miot 9 maja 2009r

Post autor: diamantina »

No to wiara! Nie siedzieć przy kompie tylko do Bei zasuwać i pomagać ;)
Chyba ja też powinnam :mysl_1:
:lol:
Serdeczne pozdrowienia dla Ciebie Bea oraz ósemki maluszków, ich mamy i cioci Harmonii :mrgreen:
Awatar użytkownika
GabiArt
Posty: 122
Rejestracja: niedziela 24 maja 2009, 21:59

Re: "Poszły w Las" - miot 9 maja 2009r

Post autor: GabiArt »

Czy on taki brązowy pozostanie, czy barwa mu się zmieni, pojawi czaprak, jak u innych?
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13066
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: "Poszły w Las" - miot 9 maja 2009r

Post autor: kasiawro »

ogarki malutkie tak wyglądają i potem w czasie szczenięcym jaśnieją
Awatar użytkownika
GabiArt
Posty: 122
Rejestracja: niedziela 24 maja 2009, 21:59

Re: "Poszły w Las" - miot 9 maja 2009r

Post autor: GabiArt »

Ale wszystkie są czarne, a ten brązowy. :jezyk:
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13066
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: "Poszły w Las" - miot 9 maja 2009r

Post autor: kasiawro »

zazwyczaj te ciemniejsze czyli czarne teraz, potem są ciemniejsze, ale przy mojej obserwacji też nie jest to w 100% procentach ale wszystkie mają czaprak ciemniejszy bądź jaśniejszy ale czaprak jest ;)
Awatar użytkownika
Paula
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 1600
Rejestracja: wtorek 14 paź 2008, 21:24
Gadu-Gadu: 3818816
Lokalizacja: Warszawa

Re: "Poszły w Las" - miot 9 maja 2009r

Post autor: Paula »

To może jakieś nowe foty całej gromadki? :marzyc_2:
Pozdrawiamy,
Paula & Świtun
diamantina
Posty: 399
Rejestracja: środa 29 kwie 2009, 16:42

Re: "Poszły w Las" - miot 9 maja 2009r

Post autor: diamantina »

Będą jakieś odwiedziny w ten weekend, to może potem wrzucą coś na forum :)
bea100

Re: "Poszły w Las" - miot 9 maja 2009r

Post autor: bea100 »

Dzięki Diamantina- jeszcze dycham :D

Rodzice są ciemnej maści, myślę, że szczenięta też takie będą. Mają ciemne oczy (Dunia- nawet bardzo ciemne)- mam nadzieję na ciemne oko. To nie istotne (zwłaszcza) w tym wieku jaką barwę ma szczenię, czy jest czarne czy brązowe czy jaśniejsze czy ciemniejsze. To i tak wszystko się jeszcze zmieni. Wg mnie Kasiu nie ma znaczenia barwa teraz i nie przekłada się ona na później. Ja lubię te brązowe maluchy przyznam, są wg mnie mocniejsze na starcie :marzyc:
GabiArt: W tym miocie wszystkie 8 są akurat brązowe, ciemniejsze lub jaśniejsze ale żaden nie jest czarny, to zależy od światła i aparatu. Wszystkie będą czaprakowe i mam nadzieję na piękne i nieprzesiane czapraczki. Dunia jest cynamonowa, mam nadzieję na taką barwę a Hultaj ma piękny cieniowany kołnierz. Ważni są rodzice/dziadkowie (tutaj- znałam i widziałam wszystkich, zarówno po kądzieli jak i po mieczu).
A i tak wogóle o docelowej maści ogara można mówić dopiero ok 2 lat i ja bym (z doświadczenia własnego mówię) po obecnej maści maluchów nic nie prorokowała na przyszłość ;)

Maluchy najedzone i wybawione właśnie zasnęły. Wczoraj miałam wizyty- ale niestety bez aparatów ;)
ODPOWIEDZ