Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

aż mi żal,że kota nie mam
kapitalnie się razem bawiły i takie wszystkie urodziwe

ania N pisze:Fionka jest chm.. niecodziennym kotem.

Jak przyprowadziliśmy Jurka to przywitała go w drzwiach, obwąchała jak pies - psa (nawet zadek) i poszła się obrazić na łóżko. Obrażała się trzy dni ...
Teraz ciągle podchodzi do Jury, ociera się pyszczkiem o jego pyszczek a czasem wręcz prowokuje do zabawy. Na filmiku nic nie słychać bo ani Jura nie warczy ani Fiona. To takie ich codzienne przepychanki.

Myślę, że ona jest wbrew pozorom dość codziennym kotem
Bolek zachowuje się podobnie chociaż nie jest aż tak skory do zabaw z Łozą ale też zdarza mu się prowokować. I czeka na nas po każdym spacerze - wtedy Łoza też jest obwąchana a nawet czasami liże jej uszy ( dlaczego akurat uszy ? nie mam pojęcia )

Wiem, wiem że koty się przyjaźnią z psami.

Miałam na myśli w ogóle jej reakcję na nawet obce psy. Nie boi się, nie jeży, nie straszy. Podchodzi ciekawska mordka i wącha. (aż się przez to o nią boję.)

Za to jej siostrunia na widok psa wygląda jak wściekła czarna furia. I nawet spędzane razem wakacje nie zmieniają tego stanu. Zdążyła już zresztą śmiertelnie przestraszyć Jurka.

Miałam dodać że doopca Jury absolutnie nie nadaje się do przytulania. Od tego zdecydowanie jest mięciutki ogar.

Kasiu byłaś aniołkiem? A zdjęcia masz? Nam strój będzie potrzebny dopiero za rok a anielskie piękne skrzydła też mamy z czasów przedszkola.

Pocieszny ten Jura, chyba składa się z łap i ogona, kapitanie biega , tylko uszy fruwają a bawi się z kotem jak nasza Malina z Tofikiem, mamy takie przedstawienia dwa razy dziennie.

Znalezione w sieci, pod hasłem polowanie z ogarami

Świetna rzeźba
Poproszę o fotkę od "pyska" psiaka

Danuta pisze: Poproszę o fotkę od "pyska" psiaka

Ok. Jak będę w pobliżu to nie omieszkam zrobić.

OK! Też próbowałam przez wujka gooogla się zbliżyć, ale mi się nie udało

Ale przyznacie, że głowa, szyja, przedpiersie, tułów, podkasanie, łapy klasyczno ogarze - uszy tylko nieco za długie.

Mi się udało znaleźć od innej strony - właściwie całą serię zdjęć.

Widocznie Ciebie wujek google bardziej lubi...
Dawaj.