W jakim wieku ogar przestaje niszczyć?

Awatar użytkownika
irie
Posty: 3550
Rejestracja: środa 14 paź 2009, 23:04
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: W jakim wieku ogar przestaje niszczyć?

Post autor: irie »

Rozpruta poduszke to tez mi kiedys Kontrabas zafundowal. Sobota rano, dluzej sobie pospalam.. no to kara byla :placzek:
Krzesla na kanapie sprawdzaly sie do czasu, potem zaczely byc obgryzane (bo po co jedze zajmuja psom kanape), teraz uzywamy zlozonej suszarki na pranie - chyba dzwiek metalu jest nieprzyjemny dla psow, bo nie podchodza do niej.

Aga - nie wiem, czy mozecie zorganizowac dla Lycara cos w temacie, o ktorym BasiaM tu wspomniala. Niewielkie pomieszczenie. Zdaje mi sie, ze byla juz mowa o ganku w kontekscie Waszego psa, tylko nie pomne czemu go tam nie zamykacie. Chyba macie ganek? - mamy podobny w typie dom (przedwojenny, ha! ;) i tam raczej zawsze sa ganki. Pisze o tym, bo nasz Kontrabas jest wlasnie w ganku zamykany, jesli musimy zostawic psy same. Nie ma mozliwosci stamtad wyjsc, nie ma tam czego niszczyc, ma materacyk ze swoim ulubionym kocykiem, wode, karme, jakas kosc czy gryzaka i chyba po prostu sobie spi. Co prawda u nas rzadko psy zostaja same, ale jak juz - to nawet na prawie caly bozy dzien. Minuta w takich sytuacjach nic nie niszczy, za to Kontrabas - co sie nawinie. Wiec jak byly razem, to razem rozrabialy. A tak jest spokoj.

Mozna liczyc, ze kolo poltora roku mu przejdzie lobuzerka, skoro zaczela sie w wieku pol roku. Moze z czasem przywyknie do zostawania samemu, a kiedy wyrosnie z wieku mlodziezowego, po prostu sie ustatkuje. Ale czy na pewno?... :niewka:
Obrazek
mania
Posty: 14
Rejestracja: środa 01 lip 2009, 21:06

Re: W jakim wieku ogar przestaje niszczyć?

Post autor: mania »

Magnat ma 4 lata, Mantra rok. Zaczynają niszczyć po 5 godzinie naszej nieobecności. Trzymają nas na krótkiej smyczy :mysl_1:
Awatar użytkownika
aganowaczek
Posty: 4360
Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Koziegłówki

Re: W jakim wieku ogar przestaje niszczyć?

Post autor: aganowaczek »

Łycar jest zostawiany w małym przedpokoju o wymiarach ok. 3 m x 4m. Drzwi do innych pomieszczeń są zablokowane przed otwarciem sznurkami a harmonijkowe kratą. Meble kuchenne i lodówka są teraz zabezpieczane 2,5 metrową sklejką dowiązywaną w 5 punktach (bo otworzył zamrażarkę, wyżarł surowego zamrożonego kurczaka razem z koścmi i warzywa chińskie i uszczelkę wraz z magnesem). Tak więc przestrzeń ma ograniczoną - i tak zawsze miał. Ma swój kocyk i zabawki - kość, piłka, sznurek. Wczoraj zostawiłam mu na próbę swój stary but z nadzieją, że nim się zajmie i rzeczywiście - zagryzł go na śmierć NIC ponadto nie niszcząc :silacz: Dziś rano zrobiłam podobnie - zobaczymy co będzie jak wrócę do domu :-)
Mamy kojec 36 metrów kwadratowych, dużą ocieplaną budę, ale na cały dzień go nie zostawię, bo siatka jest za delikatna na tego zbója - w kojcu siedzi grzecznie, nawet 2-3 godziny, pod warunkiem, że ma nas w polu widzenia, gdy znikamy rozpoczyna się koncert :-) Teraz kombinujemy jak kojec opancerzyć :-)
Poniżej zdjęcia przedpokoju, w którym przebywa Łycar jak idziemy do pracy (wykładzina już zabita, wszystkie gałki od drzwiczek też, boazeria wygryziona, drzwi podrapane...). Niech mnie ktoś przytuli ....... albo chociaż napisze "wspieramy Cię" :gleba:
Załączniki
Obraz 055.jpg
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK :-)
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136

Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13066
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: W jakim wieku ogar przestaje niszczyć?

Post autor: kasiawro »

Aga przyjedź na Lipową przytulę bardzo chętnie i pocieszę, nawet jakieś fajne trunki nas dwie mogą rozbawić. :gleba:
Ja myślę, że piłka na takiej małej przestrzeni nie bardzo zachęci go do zabawy (widzę jak jest u nas)zakup maskotki po 1zł na lumpach i mu dawaj codziennie inną aby nie był znudzony. Najfajniejsze maskotki to jeszcze takie piszczące, czasami można upolować w moich ulubionych sklepach. Może butelka plastikowa go zainteresuje?
Zagaj psoci i niszczy jak jest sam na dworze tak, jak teraz gdy Pasja "chora". Jak chcecie poproszę go aby opisał to na swoim blogu.
Aga i pamiętaj co nas nie zabije, to nas wzmocni!!!! Jestem z Tobą!!!
Awatar użytkownika
weszynoska
Posty: 4959
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
Gadu-Gadu: 9111199
Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
Kontakt:

Re: W jakim wieku ogar przestaje niszczyć?

Post autor: weszynoska »

Jesteśmy z Tobą :zgoda:

Diuna pozostawiona sama w domu nie niszy, nie wyje, nie drapie...ale za to łazi po stołach :gleba: i zagląda do wszystkich okien.

Dlatego zostawiamy ją w kojcu jak gdzieś wyjeżdżamy. My mamy elementy gotowe zamiast siatki.

Można też przód kojca zrobić z drutu zbrojeniowego, tak pospawać żeby nie dawał się wyginać...nie do zdarcia :silacz:

mniej więcej tak http://www.kojcedlapsow.pl/?galeria,95" onclick="window.open(this.href);return false;
http://weszynoska.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: W jakim wieku ogar przestaje niszczyć?

Post autor: Ania W »

Wspieram, wspieram!
Włam do zamrażarki ? To się nazywa potęga genów ;)

Ja bym jeszcze kombinowała tak, żeby mu zostawiać coś czego nie ma tam zawsze - tak właśnie jak buta bo jak widać skupił się na czymś co nowe.
Jeżeli nie ma tendencji do zżerania plastiku to można spróbować do plastikowej butelki wrzucić trochę suchej karmy (Łoza niszczy butlekę ale jej nie je).
Albo zabierzcie sznurek włóżcie na kilka dni do paczki z karmą i z powrotem mu dajcie...
Albo spróbujcie takie coś:
Obrazek

Tylko faktycznie sprawdza się jak do środka pcha się coś do wylizywania(biały ser, karma rozmoczona, karma z pasztetem) a nie coś co się wysypie.

Nie ukrywam że Łoza jest chyba jednym z niewielu psów, który cieszy się jak jej właściciel szykuje się do wyjścia ;) Ja zawsze coś jej zostawiam i codziennie kombinuję żeby to było coś innego...i w miarę wytrzymałego. Dzisiaj żwacze i ogon. Wczoraj ucho i kurze łapki preparowane. Jak brak mi pomysłu to oprócz czegoś do gryzienia rzucam jej garść karmy - tylko tak żeby sobie poszukała ziarenek ale żeby nigdzie nie wpadły w zakamarki bo wtedy dopiero demolka gwarantowana ;)
Rzeczy kładę w różnych miejscach i np. ona się nakręca i trochę czasu (i energii) marnuje na to żeby zdecydować co zjeść pierwsze, gdzie to zanieść itp ;)
Awatar użytkownika
nulka
Posty: 3438
Rejestracja: środa 29 kwie 2009, 22:10

Re: W jakim wieku ogar przestaje niszczyć?

Post autor: nulka »

Aga a może byś wstawiła jakiś stary fotel jak wychodzicie ,żeby mógł się wygodnie zwinąć ( :) ) ,Zojka zostaje z Łazem w pokoju mają kanapę i ostatnio zauważyłam ,ze lubi np.pustą plastikową butelkę ,Łazik uwielbie jak pan zostawi mu np.spodnie dresowe wtedy nie rusza się tylko cały czas pilnuje :D ,Zojki np. to nie rusza ,ale na pewno coś mu trzeba urozmaicić ,amoże jednak zostawiać mu otwarte dzrwi przynajmniej do jednego pokoju z kanapką ,takiego ,w którym łatwo ewentualnie posprzątać i spróbować najpierw krócej zostawiać go :mysl_1:
Awatar użytkownika
ZbyszekC
Posty: 2056
Rejestracja: piątek 13 mar 2009, 19:40

Re: W jakim wieku ogar przestaje niszczyć?

Post autor: ZbyszekC »

A dlaczego ogar ma coś niszczyć. Balt ma do dyspozycji prawie całe mieszkanie. Z wyjątkiem łazienki bo wiadomo chemia i małego pokoiku bo Pani buty :gleba: Pana są trochę ciekawsze ale i odporniejsze na ogół. W kuchni na stole leżą i ludzkie i psie smakołyki. Nigdy nie udowodniono psu próby nielegalnego wejście w ich posiadanie jak też spania na fotelu czy kanapie. Nie otwiera szaf, szafek, że nie wspomnę o zaglądaniu do kosza na śmieci. Zwykle kiedy wracamy pies śpi na malutkiej wycieraczce w przedpokoju. Co prawda nie doszedł do etapu poprzednika który potrafił siedzieć sam kilkanaście godzin w domu i sąsiedzi nie wiedzeli o istnieniu za ścianą dużego psa. O długości spacerów też decydują ludzie.
I tych kilka osób które miało z nim doczynienia chyba się zgodzi, że pies nie wygląda na stłamszonego czy złamaną psychiką. On po prostu tak został wychowany i taki jest.
Przepraszam, muszę się jednak do czegoś przyznać. :placzek: Ostatnio postanowił przeczytać książkę. Zdjął z kanapy i przeczytał skrzydełko. Uznał widać,że nie będziemu się podobała bo resztę zostawił.
"Moim prawdziwym obowiązkiem jest ocalić własne marzenia." - Arthur Schopenhauer
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: W jakim wieku ogar przestaje niszczyć?

Post autor: hania »

aganowaczek pisze:. Meble kuchenne i lodówka są teraz zabezpieczane 2,5 metrową sklejką dowiązywaną w 5 punktach (bo otworzył zamrażarkę, wyżarł surowego zamrożonego kurczaka razem z koścmi i warzywa chińskie i uszczelkę wraz z magnesem).
Uszczelka z magnesem na deser :gleba:
Poniżej zdjęcia przedpokoju, w którym przebywa Łycar jak idziemy do pracy (wykładzina już zabita, wszystkie gałki od drzwiczek też, boazeria wygryziona, drzwi podrapane...). Niech mnie ktoś przytuli ....... albo chociaż napisze "wspieramy Cię" :gleba:
Wspieramy Cię i tulimy :piwko:

U nas zdecydowanie najlepiej sprawdziło się zostawianie psów w takim okresie w klatce. Nie uczą się rozładowywania frustracji i nudy według swoich pomysłów. Mamy pod kontrola co w tym czasie gryzą (kong, kości, zabawki typu orka http://www.petstages.pl/dog.php?id=22) - nawet zostawiając psa w pustym pomieszczeniu nie mamy takiej kontroli bo może zabrać się np za ścianę. Niestety mam doświadczenia (całe szczęście nie własne), że u części psów, jeżeli zniszczeń się nie kontroluje to problem nigdy nie znika - bo pies się uczy, że to jest coś co się robi jak jest się samemu w domu.

ZbyszekC
Są pewne cechy osobnicze u każdego psa. Dumka np w trudnym okresie niszczyła tylko flamastry z których obsesyjnie wysysała tusz. Gawra i Basta pod względem niszczycielskim też były bezproblemowe. Za to Irga lubiła znaleźć jakiś plastik i pogryźć. Przebywając w ogródku niszczyła doniczki i konewki. Frajda jest wychowywana tak, że nie ma szans nic zniszczyć. Obserwujemy, ze to założenie było słuszne, bo dziecięce zabawki są bardzo kuszące i jakby została z nimi bez kontroli na pewno by nie przeżyły. A zamknięte drzwi nie stanowią dla niej żadnej przeszkody.
Awatar użytkownika
ZbyszekC
Posty: 2056
Rejestracja: piątek 13 mar 2009, 19:40

Re: W jakim wieku ogar przestaje niszczyć?

Post autor: ZbyszekC »

Oczywiście zgadzam się. Jak napisałem w innym wątku moje doświadczenia z ogarami sprowadzają sie do tego jednego osobnika. I zachowania jego opisuję.
"Moim prawdziwym obowiązkiem jest ocalić własne marzenia." - Arthur Schopenhauer
ODPOWIEDZ