Strona 2 z 6
Re: Miętówka z Nadbużańskich Ścieżek
: środa 02 sty 2019, 20:50
autor: goha
Dzięki wielkie za rady - tego mi potrzeba
![Smile :-)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Staram się wyluzować i przyjąć za zasadę, że wszystko w swoim czasie. Pokrzepiające jest to, że jak teraz byliśmy ponownie w górach na Sylwestra Harda była zachwycona! Bieganie luzem po działce (ogrodzonej oczywiście), napadało kupę śniegu, więc goniła za dzieciakami, wywęszyła połowę krzaków wokół domu, bez problemu eksplorowała nowe części działki. W lesie (oczywiście na smyczy) też było świetnie i zero stresu - to był na prawdę szczęśliwy, mały ogar! Do końca nie wiem co to wpadanie w panikę
![zdziwienie :zdziw_4:](./images/smilies/zdziw_4.gif)
, ale zazwyczaj jest czujna/ma podkulony ogon/ciągnie do domu/w wersji extrem kładzie się na ziemi. Staram się trochę z nią pobawić, smaczkami ćwiczymy chodzenie przy nodze, jak była dzielna każę jej zrobić siad i daję smaczka - może przekupstwem i jej łakomstwem pokonamy strachy
![język :jezyk_3:](./images/smilies/jezyk_2.gif)
Z góry proszę wybaczcie mi takie pytania i pewnie parę kolejnych, ale mam "syndrom pierwszego psa" i generalnie dużo rzeczy mnie jeszcze trochę stresuje wynikających z niewiedzy np. czemu jak jej daliśmy jeść nie zjadła kolacji w 2 minuty jak zawsze - pierwsza myśl - przeziębiła się na śniegu
![złość :zly2:](./images/smilies/zly_1.gif)
a ona po prostu chodziła, sobie podjadała i zjadła w rekordowo długim czasie jak na nią, bo w jakieś 20 minut, a ja już prawie na pogotowie jechałam
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
. No może trochę przesadziłam w opisie, ale i tak moje dylematy na prawdę są wybitne
![Smile :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Re: Miętówka z Nadbużańskich Ścieżek
: środa 02 sty 2019, 20:59
autor: musia
Korzystaj z wiedzy doświadczonych ogarowców.
Nie bój się pytać.
Pozwól sobie na obawy , ale też z drugiej strony daj małej i wam radość z wspólnego przebywania.
Jeżeli codziennie będziesz wstawać z nastawieniem - jaki problem będzie dziś, czego Harda bać się - będzie umknie ci wiele wspaniałych chwil.
Pamiętaj też - jesteśmy zawsze do dyspozycji w poniedziałki. Możesz wpaść, zadzwonić
![Smile :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Re: Miętówka z Nadbużańskich Ścieżek
: sobota 05 sty 2019, 22:50
autor: goha
![20190105_224406.jpg (432.17 KiB) Przejrzano 1112 razy Pora spania](./download/file.php?id=79879&t=1&sid=f23ba1e4e5bc747886b92b41fcb5ee86)
- Pora spania
Spacer chyba był bardzo wyczerpujący, bo podczas "konsumcji" kota odcięło zasilanie
![Smile :-)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Dobranoc
![Smile :-)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Re: Miętówka z Nadbużańskich Ścieżek
: niedziela 06 sty 2019, 00:23
autor: Poniatowski Dwór
Kochana prawnusia... A odcięcie zasilania, szczególnie samoistne... Cudowna rzecz...im starszy ogar ...tym częściej ma to się szanse zdarzać..
![🤩](//cdn.jsdelivr.net/gh/twitter/twemoji@latest/assets/svg/1f929.svg)
Re: Miętówka z Nadbużańskich Ścieżek
: niedziela 06 sty 2019, 10:01
autor: miszakai
Poczytajcie też wątki w dziale wychowanie tego typu
viewtopic.php?f=8&t=3486
a zobaczycie, że nie Wy jedyni takie obserwacje poczyniacie. Będzie dobrze
![Smile :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Re: Miętówka z Nadbużańskich Ścieżek
: niedziela 06 sty 2019, 17:44
autor: goha
U nas jest podobnie jak w przytoczonym wątku. Zauważyłam, że jak szłam z którymś z dzieci to jakby lepiej się czuła w stadzie. Dzieci też do niej zagadują, odbiegają, podbiegają, więc ta forma zabawy gdzieś jest i tak nawet udało nam się wejść do naszego lasu (parędziesiąt metrów od domu przez ulicę) i w lesie przez część czasu była nawet zadowolona. Są momenty kiedy jest nawet Ok, a później coś ją zestresuje i mamy nie psa gończego, tylko pociągowego
![Smile :-)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
- kierunek dom! Też nie powiedziałabym, że jest strachliwa, ale raczej potrzebuje czasu (mam nadzieję), bo widzę odrobinę postępu. Dzisiaj chciałam powtórzyć wyczyn z lasem i był koniec- przejechały dwa auta, a do tego stało dwoje ludzi i jeszcze zagadneli mnie "jaki śliczny piesek", więc to już była wersja ogara na galaretkę, a później odwrót. Ale tak jak pisaliście postanowiłam wziąć to na klatę, więć jak wychodzimy staram się iść w "moim" kierunku. Jak ciągnie w drugą stronę staję i cierpliwie czekam, aż da za wygraną i postanowi jednak iść ze mną. Jak pojawia się jakiś stresogen czyli człowiek na chodniku, pies na horyzoncie lub jakiś inny osiedlowy hałas to po prostu chwilę czekam, a jak minie/przejdzie to ją wołam żebyśmy poszły dalej jakby nigdy nic. Na razie nie jest to psio-człowiecza sielanka spacerowa, ale mam nadzieję że to kwestia czasu. Liczę też, że psie przedszkole trochę nam pomoże.
A w kwestii ciągniecia-co lepsze obroża czy szelki? Docelowo jak będzie dorosła planuję szelki, ale co z aktualnym etapem socjalizacji, oswajania i ciągnięcia do domu? Z jednej strony nie chce, żeby się "podduszała" w obroży, z drugiej strony czy w szelkach nie będzie miała większego komfortu i chętniej będzie ciągnęła, żeby postawić na swoim? Bo Harda jest typem spokojnym, ale swoje zdanie ma
![Smile :-)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Re: Miętówka z Nadbużańskich Ścieżek
: niedziela 06 sty 2019, 18:57
autor: kasiawro
To Ty też musisz swoje zdanie mieć, i polecam szelki. Moja suka nawet do mnie w lesie jak pójdę inną ścieżką i zobaczy mnie poza stadem (Zagaj z Tomkiem) to szczeka( myślę, że nie ogarnia jej rozumek jeszcze tego, że to ja)
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
. Wtedy idę szczekam, warczę i ją straszę - szkoła Ketrin
![język :jezyk:](./images/smilies/_jezyk.gif)
.
Re: Miętówka z Nadbużańskich Ścieżek
: wtorek 08 sty 2019, 09:14
autor: MartaW
Mam podobne doświadczenia z Rosą. Ma już ponad pół roku, czyli z nami jest od 4 miesięcy, a spacery dalej odbywają się tylko wokół bloku
![płacz :placzek:](./images/smilies/placz_1.gif)
Jeżeli zabieramy ją samochodem do parku/lasu to nie ma problemu, jest radosna i zaaferowana otoczeniem, ale "na nogach" chodzi tylko w określonym obszarze.
Re: Miętówka z Nadbużańskich Ścieżek
: wtorek 08 sty 2019, 19:48
autor: goha
Nasza Malucha jest u nas od świąt i dopiero co skończyła 3 miesiące, więc dopiero zaczynamy oswajanie. Mam nadzieję, że z biegiem czasu wszystkim ogarka to przechodzi i zaczniemy się cieszyć spacerami i to najlepiej długimi
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
? U nas pod blokiem jest różnie. Do lasu (który jest parędziesiąt metrów od domu) większość drogi prześlismy z dùża dozą proszenia, ale przez drogę osiedlową ją przeniosłam. W lesie juz było całkiem całkiem. Chyba tak będę robić, bo dziewczyna przynajmniej trochę sobie pobiega i chociaż odrobinę skorzysta z spaceru.
Re: Miętówka z Nadbużańskich Ścieżek
: piątek 11 sty 2019, 20:25
autor: goha