temat nieaktualny i zamknięty

Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Wrocław-dwie szczeniurki szukają domu

Post autor: qzia »

Mam ale za chwilę wsiadam w samochód i jadę do Niemczy, więc nie bedę miała dostępu. Jedziemy do Czech na krycie z tollerką i przed Sylwestrem musimy wrócić bo inaczej Kuba mnie zabije.
Mój tel. 603 884 625
Kasia
bea100

Re: Wrocław-dwie szczeniurki szukają domu

Post autor: bea100 »

Dzięki Kasiu, wysłałam Twój tel smsem do ciekawa.swiata właśnie, zadzwoni do Ciebie a tam trzeba wiele obgadać.
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13066
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: Wrocław-dwie szczeniurki OP szukają domu

Post autor: kasiawro »

Bea możesz dać linka z dogo na te psy?
Czy one są u właściciela czy też już u tej dziewczyny bo ja chyba nie bardzo zrozumiałam :wstydek:
Który pies jest po wypadku?
bea100

Re: Wrocław-dwie szczeniurki OP szukają domu

Post autor: bea100 »

KasiuWro- nic więej nie wiem... :niewka:
Ostatnio zmieniony poniedziałek 09 sty 2012, 15:25 przez bea100, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13066
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: Wrocław-dwie szczeniurki OP szukają domu

Post autor: kasiawro »

Kochani ja długo zastanawiałam się co z tymi psami zrobić ... :mysl_1:
Moje przemyślenia są następujące:
Krzywdy i nie wiem jak złych warunków nie mają (znam te warunki). Mieszkają w budzie ze słomą (dla mnie to nic strasznego, być może ja zła kobieta jestem) . Jeśli Kasia je weźmie to również będą miały mieszkanie na dworze.
Ja uważam, że może należy je ogłaszać (choć wiem, że wcześniej ktoś z właścicieli je ogłaszał, teraz też mógłby) i w taki sposób pomóc. Jeśli są zaszczepione i odrobaczone, mieszkają z matką, mają się dobrze.
Skoro teraz pomożemy "właścicielowi" ogarnąć się z maluchami lada chwila będą następne maluchy, bo skoro jedne i drugie jakoś poszły do ludzi. Jedne sprzedane, drugie dane, problemu gość się pozbył i szybko zapomni, że miał sukę wysterylizować. Za moment pojawią się kolejne.
Przepraszam, że taka gruboskórna jestem, ale z tym Panem rozmawiałam kilkakrotnie i wiem że nie będzie robił tak jak ktoś mu powie (poprosi), tylko tak jak jest mu wygodnie.
A jak teraz zostanie z nimi i będzie musiał kolejne worki karmy kupić i kolejne wydatki, obowiązki ponieść to może bardziej zmotywuje go to aby sukę wysterylizować.... (tak myślę ja).
Wiem nasuwa się od razu myśl, ale dlaczego szczeniaki mają na tym tracić, mam też tego świadomość. Poczekajmy miejmy kontakt z ciekawą świata i niech ona pracuje nad właścicielem.
Jeśli nic się nie zmieni suki dorosną i ani dorosła ani młode nie będą wysterylizowane to wtedy można młodymi się zająć.
Wierzcie mi jest mnóstwo ogaro podobnych i nie tylko,młodych i dorosłych, które mają znacznie gorsze warunki bytowe....
I też rozumiem, że możecie być oburzeni tym co napisałam.
bea100

Re: Wrocław-dwie szczeniurki OP szukają domu

Post autor: bea100 »

Nie jestem oburzona w żadnym razie... :mysl_1: ....tylko co z małymi, co z ukierunkowaniem na człowieka, co z socjalizacją i co z prawidłowym żywieniem itd itd...
Ostatnio zmieniony poniedziałek 09 sty 2012, 14:24 przez bea100, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13066
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: Wrocław-dwie szczeniurki OP szukają domu

Post autor: kasiawro »

bea100 pisze: co z ukierunkowaniem na człowieka, co z socjalizacją i co z prawidłowym żywieniem itd itd... to teraz mają szansę póki takie małe, bo z czasem zostaną dzikimi psami budowymi a tego się wg mnie nie nadrobi potem :roll:
O sterylce suki pisała ciekawa.swiata, to ona chce zrobić (napisała, że nie może już na to patrzeć) a nie właściciel i wątpię, czy to mu w głowie powstanie- tak czy siak :roll:
Bea dzikimi psami one na 100% nie będą. Skoro właściciel kupił małe ogary (wcześniej też miał inne ogary) i wyrosły na fajne psy to tak samo te w takich samych warunkach wyrosną na normalne psy mieszkające na terenie hurtowni i pilnujące posesji - jak rodzice.
Jeśli chodzi o ukierunkowanie i socjalizację to tam przewija się wiele ludzi i myślę że socjalizację mają w miarę dobrą.
Bea ciekawa świata chce w jaki sposób zabrać właścicielowi sukę i ją wysterylizować?
Skoro właściciel jej nie chce wydać szczeniaków to jak ona chce wyciągnąć sukę na zabieg, ja nie bardzo to ogarniam :niewka: ?
Mogłaby się może zalogować u nas i jakoś wspólnymi siłami pomoglibyśmy jej w problemie, bo to oczywiście jest problem jak najbardziej .....
Jedyne co mi przychodzi na ten czas, to mogę w przyszłym tygodniu podjechać tam i po raz któryś porozmawiać z człowiekiem, wytłumaczyć problem itd. Choć ja już kilka razy rozmawiałam z nim. Być może spotkanie oko w oko będzie lepsze ;) .
Gość ma kasę i uważam że nie należy sponsorować jego głupoty. Wiem tam są psy - istota. Ok. Tylko im się nic tam złego nie dzieje.
bea100

Re: Wrocław-dwie szczeniurki OP szukają domu

Post autor: bea100 »

Jest tu zadanych wiele pytań na które ja nie znam odpowiedzi.
Zaprosiłam ciekawa-swiata do zalogowania się u nas, podałam jej też linka.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 09 sty 2012, 15:26 przez bea100, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13066
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: Wrocław-dwie szczeniurki OP szukają domu

Post autor: kasiawro »

Ok w takim razie czekamy :)
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8083
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Wrocław-dwie szczeniurki OP szukają domu

Post autor: BasiaM »

Jak było ogłoszenie na allegro, że są maluchy na sprzedaż ( z tej hurtowni budowlanej ) to pisałam do tej pani co te pieski ogłaszała.
Mówiła, że mają dwa ogary, że ta suka ma dwa lata i teraz ma drugi miot ... bo znów nie dopilnowali i się zdarzyło ale będą ją sterylizować.

Pani bardzo unikała odpowiedzi na zapytanie o pochodzenie ogarów.
Napisała tylko, że suka jest z "hodowli" nie zarejestrowanej ( czytaj. pseudohodowli ) gdzieś z ich okolic.
Natomiast nie chciała powiedzieć skąd mają psa :niewka:

Ze zdjęć, które widziałam i z opisów kobiety wynikało, że psy nie mają tam krzywdy.
Są zaszczepione, odrobaczone, dostają jeść, biegają sobie, buda ciepła ....

Nie chcę się wtrącać ale czasami jak ktoś psa w kojcu zobaczy to dla niego tragedia .... a tak na prawdę psiak ma tam super warunki i ani myśli spać na kanapie.
Może jak ciekawa.swiata zobaczyła takie dwie małe kozy na podwórku to serce jej ścisnęło i szkoda się zrobiło ....mi też pewnie by się zrobiło żal maluchów :niewka: ( ale mnie tam żal wszystkich ;) )
No nie wiem ... poczekajmy na wieści a jakby co Kasia czy ktoś inny może podjechać do Wrocka i obadać sytuację.
Jeśli się okaże, że lepiej maluchy zabrać to weźmiemy albo nawet odkupimy ....
Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ