"O" Olfactus po Fiordzie i Frajdzie

[Aszemi]

A weź tak na ręce cztery dorosłe

[Ewka]

A jakie to uczucie tulić tyle szczęścia na raz?
Wyobrażam sobie, że nie do opisania...
Cieszę się z Wami, pozdrawiam.

[Ania W]

A jakie to uczucie tulić tyle szczęścia na raz?
Wyobrażam sobie, że nie do opisania...

Myślę, że odwrotnie proporcjonalne do uczucia jakie ma się sprzątając u "tyle szczęścia" po nocy

Ja juz trochę fotek wybrałam (sporo wyszło ) - może dzisiaj się z tym ogarnę.

[miszakai]

Myślę, że odwrotnie proporcjonalne do uczucia jakie ma się sprzątając u "tyle szczęścia" po nocy

A to nie jest tak, że aniołek przylatuje z różowym woreczkiem i zabiera?
No myślę, że uczucia...też nie do opisania

[Ewka]

O matko!
Jakie złośliwce, jedne... Człowiek na chwilę się miętki zrobił i od razu wykorzystały...

[hania]

A jakie to uczucie tulić tyle szczęścia na raz?
Wyobrażam sobie, że nie do opisania...

Masz chyba najbliżej ze wszystkich - możesz przyjechać sprawdzić

Myślę, że odwrotnie proporcjonalne do uczucia jakie ma się sprzątając u "tyle szczęścia" po nocy

Trochę tak

A to nie jest tak, że aniołek przylatuje z różowym woreczkiem i zabiera?

[Ola i Dunaj]

A to nie jest tak, że aniołek przylatuje z różowym woreczkiem i zabiera?

Umarłam
A "naręcze ogarów" dodaję do ulubionych, cud, miód i orzeszki

[Ania W]

A to nie jest tak, że aniołek przylatuje z różowym woreczkiem i zabiera?

Myślę, że raczej anielica

[Wilga]

I nigdy Jej nie widziałam z różowym woreczkiem - z reguły z wiaderkiem i łopat(k)ą

[Vertes]

Hej!

Codziennie zagladam do "O" Olfactusków!

Sa cudne, przepiekne... a naj-naj-naj, to Opoka! Haniu! Zamawiam zdjecia!!! Zeby troche pomarzyc....