Witam!
Na dniach (tj. 27 grudnia) pojedziemy do Łubna po Nugata. Nugat będzie moich dziadków, ja tylko jestem przedstawicielem na ogarkowie (; Swojega psa nie mam (brak warunków), ale za to pomagam w radomskim schronisku Na koniec dodam, że już nie możemy się doczekać
"Pies nie dba o to, czy jesteś bogaty, czy biedny...
bystry czy tępy, mądry czy głupi.
Oddaj mu swoje serce, a on odda ci swoje.
O ilu ludziach można to powiedzieć?
Ilu ludzi może cię uczynić rzadkim, czystym i wyjątkowym?"
Nugat cała drogę przespał (zasnął jak pchaliśmy samochód żeby odjechać) potem załatwił się na dworze, w domu się trochę pobawił, zsikał na poduszkę i obwąchał wszystkie kąty. Był jednak bardzo zmęczony i znowu spał. Teraz chce się bawić i ślizga na płytkach. Mam na razie tylko zdjęcia 'w domu' , bo drugi aparat nie chce współpracować z komputerem.
Załączniki
ząjał sie poduszkami
IMGP1254_zmniejszacz-pl_6959.jpg (47.09 KiB) Przejrzano 1324 razy
a potem królisiem od mamy
IMGP1258_zmniejszacz-pl_8403.jpg (48.71 KiB) Przejrzano 1328 razy
a potem spał
IMGP1263_zmniejszacz-pl_88.jpg (39.07 KiB) Przejrzano 1325 razy