Egon - po Egonie Olsenie :) /Wszystkie Skoki/
Re: Egon - po Egonie Olsenie :) /Wszystkie Skoki/
Podziwiam zdjęcia i porównam je z kuchnią maja tyle smaku
Egon rośnie jak na drożdżach ,na którejś fotce jak leży ,przecież jeszcze podrostek a w barach można się już schować u niego
Czy Wy macie tak dużo czasu? Tyle spokoju na tych fotkach Album chetnie obejrzymy
Pozdrawiamy !
Egon rośnie jak na drożdżach ,na którejś fotce jak leży ,przecież jeszcze podrostek a w barach można się już schować u niego
Czy Wy macie tak dużo czasu? Tyle spokoju na tych fotkach Album chetnie obejrzymy
Pozdrawiamy !
Re: Egon - po Egonie Olsenie :) /Wszystkie Skoki/
Ten apetyt to też chyba rodzinne, Endo też jest wszystkożerny,byle dużo
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Egon - po Egonie Olsenie :) /Wszystkie Skoki/
Koniecznie, bo jeśli pies w domu to taki karmnik się nie sprawdza kompletnie - też to przerabiałam. Teraz mam wszystkie wiszące na drzewie, choć Zagaj pełni dyżur pod słoninką .mell pisze:W kazdym razie mysle, ze ptaki będą miały u nas przerąbane tej zimy, jesli nie zmontuje jakiegos karmnika na drzewie. Egon jest w stanie zjesc nawet kaszę nie gotowaną, w zasadzie zje wszystko, jak jakiś szczur
Moje lubią dietę zbożowo-słonecznikową wszystko wylizują co spadnie na ziemię.
Re: Egon - po Egonie Olsenie :) /Wszystkie Skoki/
Tyle się mówi o labkach, ze żarłoki, tymczasem nasz Tofi juz zza tęczowego, mostu nigdy takich numerów nie robił. W porównaniu z Egonem jadł jak francuski piesek .
Za to Tofi był mistrzem świata łapania jedzenia w locie. Nie sposób było go zaskoczyc, miał taki refleks, ze łapał nawet co spadało obok, w pionie z nienacka. Próbowałam zaskakiwać go na wszelkie sposoby. Mysle, ze to geny psa aportującego.
Natomiast nasz Egi.... .....jak rzucam do niego, to on od razy pysk w podłoge i patrzy czy juz spadło. Czy one wszystkie takie flegmy i lenie ?
Za to Tofi był mistrzem świata łapania jedzenia w locie. Nie sposób było go zaskoczyc, miał taki refleks, ze łapał nawet co spadało obok, w pionie z nienacka. Próbowałam zaskakiwać go na wszelkie sposoby. Mysle, ze to geny psa aportującego.
Natomiast nasz Egi.... .....jak rzucam do niego, to on od razy pysk w podłoge i patrzy czy juz spadło. Czy one wszystkie takie flegmy i lenie ?
EGON klawo jak cholera !
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Egon - po Egonie Olsenie :) /Wszystkie Skoki/
Moje wylizują to co spadnie z karmnika na ziemię .
A co do łapania to Pasja tak jak Egon, a Zagaj jako że nie ogar to sprytniejszy ma wzrok i łapie.
A co do łapania to Pasja tak jak Egon, a Zagaj jako że nie ogar to sprytniejszy ma wzrok i łapie.
Re: Egon - po Egonie Olsenie :) /Wszystkie Skoki/
A skoro mi przyszło na wspominki to zaprezentuje Wam ...no właśnie , nie lubię mówić byłego , dawnego psa....naszego drugiego przyjaciela, który półtorej roku temu przeprowadził sie za tęczowy most, ze względu na nowotwór. Był z nami 9 szczęśliwych lat.
Jak Egon wprowadził sie do nas, to przy pierwszym spacerze w ogrodzie stało sie cos takiego, ze mnie zatkało. Maluch stawiał pierwsze niepewne kroki w ogródku. Wszystko go szokowało i trochę sie bał (wychowywany był wcześniej w zasadzie tylko w domu). Maszerował prosto i nagle przystanął, zaczął węszyć w jednym kierunku, skręcił tam . Podszedł do miejsca gdzie kwitły piękne kremowe róze, tak duże i ciężkie, ze uginały sie do ziemi. Posadziłam je w miejscu spoczynku Tofika, maja taki kolor jak on sam. Jak maluch pacnął nosem jedna róże, to sie prawie poryczałam. Tyle wokół niego było ciekawych , kolorowych rzeczy, a on do tych róz, jakby sie chciał przywitać. Staliśmy jak wryci.
Jak Egon wprowadził sie do nas, to przy pierwszym spacerze w ogrodzie stało sie cos takiego, ze mnie zatkało. Maluch stawiał pierwsze niepewne kroki w ogródku. Wszystko go szokowało i trochę sie bał (wychowywany był wcześniej w zasadzie tylko w domu). Maszerował prosto i nagle przystanął, zaczął węszyć w jednym kierunku, skręcił tam . Podszedł do miejsca gdzie kwitły piękne kremowe róze, tak duże i ciężkie, ze uginały sie do ziemi. Posadziłam je w miejscu spoczynku Tofika, maja taki kolor jak on sam. Jak maluch pacnął nosem jedna róże, to sie prawie poryczałam. Tyle wokół niego było ciekawych , kolorowych rzeczy, a on do tych róz, jakby sie chciał przywitać. Staliśmy jak wryci.
EGON klawo jak cholera !
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Egon - po Egonie Olsenie :) /Wszystkie Skoki/
Piękny Tofik na pięknym fotelu - tak Wam posłodzę dziś a co
Mam nadzieję, że Egon dzielnie pełni swoją rolę w domku.
Mam nadzieję, że Egon dzielnie pełni swoją rolę w domku.
Re: Egon - po Egonie Olsenie :) /Wszystkie Skoki/
Wspaniały przyjaciel