Nie ma psa, jest imię :)

Awatar użytkownika
zybalowie
Posty: 1668
Rejestracja: niedziela 15 sie 2010, 08:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Szczecin

Re: Nie ma psa, jest imię :)

Post autor: zybalowie »

Głównie to ja się obawiam brudnych łap po spacerze... rano, jak nie ma czasu, ciort, niech zapaćka podłogę, wymyje się. Ale ja nie chowam pościeli, bo w sypialni chcę mieć łóżko i będzie niespodzianka po powrocie do domu.

Chociaż z tym przrodzeniem to niezły argument...aaaa... wyobraziłam sobie rozradowanego, skaczącego po łóżku i tobie psa... :jezyk_3:

Ja ze szczeniakiem owczarka spałam i to długo. Zabawa skończyła się, kiedy pewnego dnia sunka przeciągnęła się nad ranem i... obudziłam się na ziemi. Bo tak jakoś nie zauważyłam, że pannica to już spora kobyła, a nie szczeniaczek :) Ale jakoś nie było problemu z oduczeniem jej - wystarczyło "nie" i już. I wchodziła tylko, kiedy miała moje pozwolenie.

A z ogarami ciągle się obawiam, że trzeba po prostu być konsekwentnym i nie da się ich chować na zasadzie "tylko, jak masz moje pozwolenie" - że musi być po prostu tak, albo nie. To ze względu na tę część charakterystyki, w której wyczytałam, że są "niezależne" i poleceń nie wypełniają z automatu, a mogą cię po prostu olać.

Tak jest faktycznie?
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
trusiak
Posty: 413
Rejestracja: środa 05 maja 2010, 20:12
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Katowice, czasem Libiąż

Re: Nie ma psa, jest imię :)

Post autor: trusiak »

zybalowie pisze:
Tak jest faktycznie?
Z mojego wprawdzie niedużego ale jednak doświadczenia wynika, że niestety tak jest faktycznie. KONSEKWENCJA. Raz się złamiesz i możesz mieć przechlapane. Nasza sunia ma swoje humory i jak ma dzień focha, to możesz stawać na głowie, a ona może nas olewać pomimo, że np. chwilkę wcześniej wykonywała wszystko pięknie.
A co do brudnych łap- my Mirze codziennie po spacerze wycieramy starannie łapki, bo również nie chowamy pościeli a mała włazi notorycznie na łóżko. Teraz jak widzi, że mamy w ręce szmatkę, to sama grzecznia podaje łapki :brawo_1:
Obrazek
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Nie ma psa, jest imię :)

Post autor: hania »

zybalowie pisze: A z ogarami ciągle się obawiam, że trzeba po prostu być konsekwentnym i nie da się ich chować na zasadzie "tylko, jak masz moje pozwolenie" - że musi być po prostu tak, albo nie. To ze względu na tę część charakterystyki, w której wyczytałam, że są "niezależne" i poleceń nie wypełniają z automatu, a mogą cię po prostu olać.

Tak jest faktycznie?
Może być na zasadzie "jak masz pozwolenie". Ja tak miałam z Dumką - pozwolenie to było rozłozenie na kanapie/tapczanie/fotelu specjalnego (bo słuzył tylko do tego) ręcznika.
Awatar użytkownika
EiMI
Posty: 2870
Rejestracja: sobota 07 sie 2010, 12:38
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Serby

Re: Nie ma psa, jest imię :)

Post autor: EiMI »

Ogary to przede wszystkim psy bardzo mądre i to same z siebie. Nasz pies ułomkiem nie był, ważył 39 kg i wcale nie był tłusty. Był po prostu dość duży i jak łapy w łóżku prostował, to bata nie było.... ktoś na podłodze lądował :gleba: i to nigdy nie był on :D
Spał z nami przez wiele lat i to :gleba: w środku z głową na poduszce. Przytulał się, zarzucał na nas łapy, jakby nas obejmował.... i wcale nie pytał o pozwolenie, a my go nigdy nie próbowaliśmy oduczać.
Kiedy urodził się nasz syn (nieśpioch), któremu najlepiej było z mamusią w łóżku, a broń Boże "za kratami" pies sam doszedł do wniosku, że tam już nie wolno i więcej nie wchodził na łóżko. Kanapy kochał wszystkie do końca miłością bezgraniczną i bezwzględną. Ale wystarczyło machnąć ręką i schodził. Po przeprowadzce raz powiedzieliśmy, że w "salonie" na kanapę się nie włazi, i nie właził (raczej), bo po co? Bez konieczności opuszczania centrum życia rodzinnego miał cztery inne :gleba:

Jak był jeszcze młody i rozrywkowy, a my byliśmy w pracy, znosił sobie do łóżka buty Maćka :D Moje szpilki (rozmiar 33/34) zjadał :placzek: na środku pokoju dziennego. 9 par w jednym sezonie :placzek: Przysięgam, że chowałam do szafy, ale koci wspólnik zbrodni robił, co mógł, żeby pies dostał swoją ukochaną rozrywkę :uff: :gleba: Może to mu gwarantowało nietykalność :niewka:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Nie ma psa, jest imię :)

Post autor: BasiaM »

zybalowie pisze:Chociaż z tym przrodzeniem to niezły argument...aaaa... wyobraziłam sobie rozradowanego, skaczącego po łóżku i tobie psa... :jezyk_3:
Nie musi tak być.
Zależy jaki egzemplarz się Tobie trafi ;)
Nasz śpi sobie na łóżku pod naszą nieobecność. Na łóżku jest kapa.Nigdy nie miałam łóżka zasikanego ani w błocie.
Poza tym trafił się nam wyjątkowo spokojny ogar. W domu - jakby go nie było.Na dworze szaleństwo :mrgreen:
Gdy wracamy do domu pies nie skacze po łóżku jak szalony tylko podchodzi spokojnie do nas i wita się nadstawiając tyłek do wygłaskania :lol:
Jak ma wyjątkowego lenia to leży sobie i trzaska ogonem z radości, wtedy mu musimy podejść do niego :mrgreen:
Nie mam ścian, mebli zachlapanych glutami bo Uchaty ślini się tylko na jedzenie. I to nie na każde.
Tak więc wcale nie jest powiedziane, że Twój pies będzie rozrzucać gluty, skakać po łóżku wywijając przyrodzeniem i brudzić błotem pościel.
zybalowie pisze:A To ze względu na tę część charakterystyki, w której wyczytałam, że są "niezależne" i poleceń nie wypełniają z automatu, a mogą cię po prostu olać.

Tak jest faktycznie?
Ogar nic nie olewa. On musi to przemyśleć :D
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Leszek
Posty: 1672
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 09:22
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Włocławek

Re: Nie ma psa, jest imię :)

Post autor: Leszek »

Generalnie myśle że ogara można wiele nauczyć. :mysl_1:
Jak wracamy ze spaceru to komenda stój i zostań i czeka Amon spokojnie aż wszystkieb łapy będą wytarte. Nie jest szczęśliwy ale czeka. :psiako:
Oczywiście uwielbia kanapy, ale dla niego generalnie to mebel zakazany. :nunu:
Generalnie, bo oczywiście próbuje cały czas nas przechytrzyć. Jak nas nie ma w pomieszczeniu to w niektórych próbuje wejść na kanapę, przeważnie jak nas słyszy (ma tutaj własny ranking domowników) zeskakuje i udaje "głupiego i niewiniątko". :aniol: Oczywiście dostaje reprymendę.
Ma miejsca swoje na podłodze na dywanach czy na skórach które też lubi ale zakazane korci.
Generalnie chodzi o konsekwentne podejście (której mnie też często brakuje) i będzie oK> :sekret:
Amonowo pozdrawia leszek.piechocki@wp.pl
Awatar użytkownika
wszoleczek
Posty: 1894
Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
Gadu-Gadu: 3431453
Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
Kontakt:

Re: Nie ma psa, jest imię :)

Post autor: wszoleczek »

Ania W pisze:tekst o wiszącym przyrodzeniu zabił mnie :D
Obiecuję zrobić kiedyś zdjęcie w pełnej okazałości :cwaniak:
hania pisze: Może być na zasadzie "jak masz pozwolenie". Ja tak miałam z Dumką - pozwolenie to było rozłozenie na kanapie/tapczanie/fotelu specjalnego (bo słuzył tylko do tego) ręcznika.
Tak jest teraz u mnie. Pies wskakuje sam od siebie na łóżko gdy jest rozłożony jego koc. Czasami próbuje się władować, ale wystarczy krótkie 'nie' i wraca do siebie.
EiMI pisze:jak łapy w łóżku prostował, to bata nie było.... ktoś na podłodze lądował :gleba: i to nigdy nie był on :D
Mój ewenement to jak śpi ze mną, to się ładuje od ściany, do mnie plecami, i w nocy odpycha się łapami przez co mnie spycha. Czasami śpię na krawędzi i rękę mam wspartą na podłodze, żeby nie spaść :zly3: .
Natalia i Nero
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13068
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: Nie ma psa, jest imię :)

Post autor: kasiawro »

EiMI pisze: Moje szpilki (rozmiar 33/34) zjadał :placzek: :
Gdzie Ty kupujesz w takim rozmiarze szpilki, ja nigdy nie miałam bo nie spotkałam takiego rozmiaru?
Awatar użytkownika
zybalowie
Posty: 1668
Rejestracja: niedziela 15 sie 2010, 08:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Szczecin

Re: Nie ma psa, jest imię :)

Post autor: zybalowie »

No i stało się: do imienia będzie i pies :happy3:

Ogar z Liliowych Łąk - pojadę po niego w ostatni weekend sierpnia.

Nie wiem jeszcze który, ale dam znać :)
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Agata
Posty: 948
Rejestracja: poniedziałek 20 paź 2008, 07:28

Re: Nie ma psa, jest imię :)

Post autor: Agata »

zybalowie pisze:No i stało się: do imienia będzie i pies

No widzisz, jak szybko poszło :fiufiu: :happy3:
ODPOWIEDZ