Saga ciągle rośnie w ciągu miesiąca u nas podwoiła swoją wagę, która już wynosi prawie 11 kg. Nawet zdarza się jej przespać noc To jednak inteligentny pies, ze środy na czwartek był 7, ostatni mecz finałów NBA w kosza, mecz zaczynał się po 3, kiedyś "za młodu" człowiek był bardziej skłonny do nieprzespanych nocy, ale przed snem powiedziałem Sadze, że jak mnie obudzi wyjątkowo wcześniej nie 4-5 to się nie obrażę i dokładnie o 3:30 zaczęła piszczeć
Myślę, że już się zaaklimatyzowała, ma już dwóch czworonogich przyjaciół. Z wilkowatym Lupusem od razu się zaprzyjaźniła, gorzej było z przyjacielską suką golden retriever, pomimo przyjacielskiego nastawienia Saga zachowywała się wyjątkowo strachliwie...nie wiem skąd to wynikało. Dopiero dzisiaj w 3 podejściu zaczęły biegać razem.
Załączam parę fotek:
Saga z Rodu Udry
Re: Saga z Rodu Udry
- Załączniki
-
- Saga_2.jpg (165.4 KiB) Przejrzano 884 razy
-
- Saga_1.jpg (180.87 KiB) Przejrzano 876 razy
-
- Saga_3.jpg (262.74 KiB) Przejrzano 878 razy
Re: Saga z Rodu Udry
Na trzecim zdjęciu wygląda zupełnie jak Salwa, i jeszcze miejsce sobie wybrała . Salwa wyczuwa tylko moment kiedy nie patrzę i siuuuuuup do ogródka. Dzisiaj zanim dobiegłam opędzlowała kilka truskawek .
- wszoleczek
- Posty: 1894
- Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
- Gadu-Gadu: 3431453
- Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
- Kontakt:
Re: Saga z Rodu Udry
Nie wiem, czy Wasze ogary mają również są żabojadami?
Saga notorycznie na spacerach wynajduje zeschnięte żaby, raz nie zdążyłem ze swoją reakcją i cały dzień wymiotowała...
Wiem, że ogar to pies myśliwski, ale żaby...?
Saga notorycznie na spacerach wynajduje zeschnięte żaby, raz nie zdążyłem ze swoją reakcją i cały dzień wymiotowała...
Wiem, że ogar to pies myśliwski, ale żaby...?
Re: Saga z Rodu Udry
A co powiecie na wysuszoną, potem namoczoną deszczem i rozkładającą się mysz ?nowmac pisze:Wiem, że ogar to pies myśliwski, ale żaby...?
Nie od razu Kraków zbudowano
Od czegoś trzeba zacząć ... najpierw żaby potem dziki
Re: Saga z Rodu Udry
Wyrośnie z tego...
Lokis jak był młody zabawiał się różnymi zdechłymi żyjątkami, myszami, kretami, przynosił je w pysku żeby pokazać swoją zdobycz, gryzł, podrzucał a teraz podchodzi do różnych zwłok, powącha i odchodzi.
Ale na żaby należy uważać, szczególnie na te oslizgłe, mające na sobie wydzielinę - widziałam gończego, który polizał taką żabę -ropuchę?... Biedne psisko było, skomlało żałośnie a pysk pokrył się masą pieniącej się śliny.
Lokis jak był młody zabawiał się różnymi zdechłymi żyjątkami, myszami, kretami, przynosił je w pysku żeby pokazać swoją zdobycz, gryzł, podrzucał a teraz podchodzi do różnych zwłok, powącha i odchodzi.
Ale na żaby należy uważać, szczególnie na te oslizgłe, mające na sobie wydzielinę - widziałam gończego, który polizał taką żabę -ropuchę?... Biedne psisko było, skomlało żałośnie a pysk pokrył się masą pieniącej się śliny.