W POLSKIM DOMU POLSKA RASA
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: W POLSKIM DOMU POLSKA RASA
Ja tez nie jestem i nigdy nie byłam za gloryfikowaniem ogara (wiele razy na forum "zniechęcałam" do ogara, pisząc o codziennej prozie, która dotyczy posiadania niemal każdej rasy gdy inni wskazywali niemal uduchowienie polskiej rasy...) ale nie bardzo wiem o czym byłby proponowany wątek. Na każdym forum konkretnej rasy jest swoiste skrzywienie patrzenia na nią. Gdyby nie miłośnicy rasy nie byłoby forum. Dlatego to tu rozwlekle wymienia się cechy charakteru, ogarowatość itd., często idealizuje rasę...A tak naprawdę nie ma idealnej.
A z drugiej strony są obiektywne, statystycznie często występujące cechy tej rasy, o których potencjalny nabywca szczeniaka powinien wiedzieć. I tu nie trzeba forum, wystarczy opis rasy na byle portalu - krótki, uproszczony ale w gruncie rzeczy prawdziwy.
To jest pies samodzielny i niezależny. Spośród niemal 10 ras jakie spotykam na parkowej łączce na spacerach tylko Cygaro tak oddalał się od grupy; tylko on OGARniał cały park - środowisko. Każdy pies ma indywidualny rys charakteru, temperamentu ale nie da się z gończego psa zrobić pudla, sorry:) A nawet berna czy goldena. Proste.
A z drugiej strony są obiektywne, statystycznie często występujące cechy tej rasy, o których potencjalny nabywca szczeniaka powinien wiedzieć. I tu nie trzeba forum, wystarczy opis rasy na byle portalu - krótki, uproszczony ale w gruncie rzeczy prawdziwy.
To jest pies samodzielny i niezależny. Spośród niemal 10 ras jakie spotykam na parkowej łączce na spacerach tylko Cygaro tak oddalał się od grupy; tylko on OGARniał cały park - środowisko. Każdy pies ma indywidualny rys charakteru, temperamentu ale nie da się z gończego psa zrobić pudla, sorry:) A nawet berna czy goldena. Proste.
- Basia
- Posty: 443
- Rejestracja: poniedziałek 23 mar 2009, 11:23
- Gadu-Gadu: 3582961
- Lokalizacja: Warszawa
Re: W POLSKIM DOMU POLSKA RASA
AniuW zgadzam się z Tobą w 100%. Nie raz już padałytu stwierdzenia, że ogar to rasa ponadprzeciętna. Myslę, że każdy kto "kocha" swojego psa, tak właśnie o nim powie. I nie ma co zachwalać, że właśnie ta rasa jest najlepsza. Każdemu będzie odpowiadał inny pies. Jeden będzie wolał bardziej energicznego inny spokojnego. Jednemu nie będzie przeszkadzało, że pies ma "swoje zdanie" a inny będzie chciał bardzo karnego psa.
Każda rasa ma plusy i minusy. Nie ma rasy idealnej.
Niech każdy dobiera psa do własnych potrzeb i możliwości, żeby później uniknąć sytuacji 'oddam psa'.
Każda rasa ma plusy i minusy. Nie ma rasy idealnej.
Niech każdy dobiera psa do własnych potrzeb i możliwości, żeby później uniknąć sytuacji 'oddam psa'.
Pozdrawiamy,
Basia i Zuzia
Basia i Zuzia
Re: W POLSKIM DOMU POLSKA RASA
Musiałam rozbić na dwie wiadomości, bo forum się buntowało, że za dużo cytatów
Można wybrać psa z pewnymi predyspozycjami, ale...jest czynnik ludzki. Najpierw w postaci hodowcy - który nawet jeśli wydaje mu się, ze wszystkie szczeniaki traktuje jednakowo, to w większości wypadków tak nie jest - z różnych powodów (np najmniejszy szczeniak jest zazwyczaj najczęściej brany na ręce). Szczeniak wybrany, obserwowany, przetestowany jedzie do właściciela i włącza się drugi czynnik ludzki - można psa nakręcić, można wyciszyć, można postawić mu granice albo pozwalać na wszystko. Przykład - można kupić szczeniaka z wrodzoną pasją aportowania, można go wybrać, przetestować. Ale jeśli właściciel nie będzie tego wzmacniał, albo zrobi błąd i zniechęci psa to ten psiak może gorzej aportować niż szczeniak z dużo mniejszymi wrodzonymi predyspozycjami.Ania W pisze: nulka nie wierzę w skuteczne parowanie 8 tygodniowy szczeniak - właściciel. Nie wierzę w sytuacje, że ktoś idzie do hodowcy i mówi " chcę mieć psa spokojnego, takiego co to nie wymaga za dużo spacerów i będzie leżał na kanapie" albo " chcę mieć psa na polowania, ciętego dzikarza " a hodowca patrzy na miot 7-8 szczeniąt i mówi "ten!" i tak potem jest...No po prostu w to nie wierzę. Może powiedzieć, że ten szczeniak w kojcu jest żywszy, ten więcej śpi, ten jest płaczek...ale to wszystko jest na tę chwilę i powienien to podkreślić. Za miesiąc może być inaczej.Szczeniak w kojcu śmiały na spacery będzie chodził z ogonem pod siebie, najmniejszy dobije do reszty, a spokojny rozkręci się i "umili" życie całej rodzinie. Moim zdaniem świadomy hodowca powinien przede wszystkim doradzić czy w ogóle brać psa ,albo precyzując ogara, w tym momencie życia ludzi (ja np. niestety "nacięłam" się kilka razy na rodziny z małymi dziećmi lub takie, które mają się powiększyć i nie ukrywam - jestem sceptyczna ...)
Ostatnio zmieniony czwartek 13 maja 2010, 13:35 przez hania, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: W POLSKIM DOMU POLSKA RASA
Na początku myślałam, że ogary są bardzo wyjątkowe (zaraz po PON-ach, które miałam wcześniej) - ale jakoś mi przeszło. W tej chwili mieszkają ze mną przedstawiciele 6 ras (ogar, pudel mini, caviś, berneńczyk, jamnik, aussie) i bezrasowiec. I jedyne co mogę stwierdzić, to to, że rasy się między sobą różnią i każda jest wyjątkowa . Jeżeli chodzi o wrażliwość ogara - berny i caviś są wrażliwsze. Pasja myśliwska - jamnik bije wszystkie moje ogary. Inteligencja - przy pudlu mogą się schować. Posłuszeństwo - zanim do ogara dotrze, że go wołam owczarek jest już przy mnie. Empatia - przy Kapslu i Szyszce ogary są wyjątkowo gruboskórne .Ania W pisze:Mnie nie chodzi o (tylko) otoczkę ideologiczno-patriotyczną...mnie chodzi o stwierdzenia typu " Ogar to bardzo mądry pies, robi tylko to co ma sens" (mały rymik)...a może jest głupi bo się nie słucha...a może robi to na co ma ochotę...a może wolno kojarzy, bo trzeba kilka razy powtórzyć...To nie o to chodzi że jest głupi . I żeby nie było - też tak kiedyś mówiłam Taki trochę slogan to byłnulka pisze:tutaj otoczka ideologiczno-patriotyczna nie ma nic do rzeczy
Albo , że ogary są bardzo wrażliwe - Bard jest bardzo empatyczny, Łoza już nie tak bardzo. Większość psów jest wrażliwa na ton głosu.
To nie oznacza, że ogary mają same wady - ale nie ma sensu ich, jako rasy, gloryfikować. Są wyjątkowe tak jak każdy inny pies. Są rzeczy do których są super i są rzeczy do których się zupełnie nie nadają. Jak szukałam rasy dla siebie szukałam psa trochę innego niż jest ogar - kupiłam ogara bo hodowcy mnie przekonywali, że to jest to czego szukam, z dokładnie takimi cechami jak oczekuję. Trochę to było naciągane - np. szukałam psa łagodniejszego niż ogar (takiego, który raczej w ogóle nie wchodzi w konflikty i nie używa zębów - w stylu caviś) i dobrego do szkolenia (i nie chodziło mi o szkolenie na poziomie "siad" i "waruj").
Dla mnie każdy mój pies jest idealny - i ogar i nie ogar.Ania W pisze:No właśnie...ja kocham strasznie ale ideałami to one nie są. Mają plusy dodatnie i plusy ujemnenulka pisze:Przecież to nie jest tak ,sądzę ,że tak na prawdę ,kto pokochał swojego czworonoga ,my (piszę o mojej rodzince)akurat ogry,to dla niego będzie to pies idealny z nadzwyczajnymi właściwościami
Ostatnio zmieniony czwartek 13 maja 2010, 19:51 przez hania, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: W POLSKIM DOMU POLSKA RASA
Przecież on napisał, że kiedyś mu się owczarek niemiecki podobał, a nie teraz, czytajcie bardziej ze zrozumieniem posty, a nie to co chcielibyście przeczytać :-/ogar-polski pisze:[...}
teraz mi się podoba ogar kiedyś moim ideałem był owczarek niemiecki i musiał nosić imię "Szarik"
Ja bym się tylko czepiała tego "wisi mi"
Re: W POLSKIM DOMU POLSKA RASA
Myślę,że jak ogar polski przeczyta to jakąś decyzję podejmie ,jest kilka opcji ,weźmie ogara ,może pona ,może zupełnie innego psa ,albo ...zrezygnujeOj to chyba naprawdę kroi nam się nowy wątek bo zaśmiecamy trochę dział " Przedstaw się"
Ja nie napisałam ,że hodowca wskaże i powie temu komuś "to ten szczeniak ",ale ,że właśnie może podpowiedzieć tak jak piszesz "ten jest żywszy ,ten więcej śpi..." to już ja piszę ten jest bardziej samodzielny ,ten jest najmocniejszy z miotu ,ta (tak podobno było z Zojką) jest najmniejsza ,ale rządzi resztą ,itp. Przyznacie to juz jest coś w końcu przez 7 tygodni jakieś te usposobienia swoje szczeniaczki mają ,myślę ,że u hodowcy nie siedzą tylko w kojcu ,przecież jeździcie ,oglądacie ,młode tak gdzie moga to szaleją ,to nie tylko kojec
nulka nie wierzę w skuteczne parowanie 8 tygodniowy szczeniak - właściciel. ..... Może powiedzieć, że ten szczeniak w kojcu jest żywszy, ten więcej śpi, ten jest płaczek...ale to wszystko jest na tę chwilę i powienien to podkreślić. Za miesiąc może być inaczej.
Tak wtedy "plusy dodatnie " i spokojnie mozna napisać minusy ,przecież pisałam ,nie przeszkadzaja ,żeby kochać takiego psa ,tylko wtedy ma sens wzięcie psa ,a ogar jest szczególnie wrażliwy na milośćNo właśnie...ja kocham strasznie ale ideałami to one nie są. Mają plusy dodatnie i plusy ujemne
Przecież ludzie mając psy wcale nie muszą pałać do nich miłością ,mogą wziąć psa ,bo np. będzie dobrym stróżem posesji ,będzie to będzie ,albo będzie to mu wisieć ,dalej może np. pilnować owieczek (fajny był pokaz w Krośnie ) jest ,bo jest ,no ale tu chyba jesteśmy zgodne , "kazdy pies powinien trafić w najlepsze ręce " a ogar szczególnie
weszynoska napisała
Chciałam cos napisać z rana, bo wczoraj jakos wena mi uciekła
ale dziś AniaW zrobiła to za mnie w zupełności
Beatko tego nie rozumiem ? W jakiej kwestii ?
Re: W POLSKIM DOMU POLSKA RASA
hania napisała
Co do wyjątkowości ogarów ,to jest moje zdanie ,na tym etapie mojego życia ,tak przyznam ,bo mam ogary ,to moje psy ,chociaż wad mają sporo ,ale nie twierdzę ,że ogar nadaje się dla każdego
Basia
O to mi chodziło ,co napisała hania to i dalej w tym pościeMożna wybrać psa z pewnymi predyspozycjami, ale...jest czynnik ludzki.
Co do wyjątkowości ogarów ,to jest moje zdanie ,na tym etapie mojego życia ,tak przyznam ,bo mam ogary ,to moje psy ,chociaż wad mają sporo ,ale nie twierdzę ,że ogar nadaje się dla każdego
Basia
To też ja nie napisałam ,że ogar będzie każdemu odpowiadał ,pisałam ,że każdy ma inne oczekiwaniaAniuW zgadzam się z Tobą w 100%. Nie raz już padałytu stwierdzenia, że ogar to rasa ponadprzeciętna. Myslę, że każdy kto "kocha" swojego psa, tak właśnie o nim powie. I nie ma co zachwalać, że właśnie ta rasa jest najlepsza. Każdemu będzie odpowiadał inny pies. Jeden będzie wolał bardziej energicznego inny spokojnego. Jednemu nie będzie przeszkadzało, że pies ma "swoje zdanie" a inny będzie chciał bardzo karnego psa
Re: W POLSKIM DOMU POLSKA RASA
Myślę, że o tym samym o czym jest wiele innych wątków...o wszystkim i o niczym.miszakai pisze:Ja tez nie jestem i nigdy nie byłam za gloryfikowaniem ogara (wiele razy na forum "zniechęcałam" do ogara, pisząc o codziennej prozie, która dotyczy posiadania niemal każdej rasy gdy inni wskazywali niemal uduchowienie polskiej rasy...) ale nie bardzo wiem o czym byłby proponowany wątek.
Chodzi o to żeby dywagacje dotyczącej ogara jako rasy nie odbywały się w dziale "przedstaw się" i w wątku założonym przez osobę, ktróra niekoniecznie ma taką jego wizję
To małe wyjaśnienie - pisząc "kojec" nie mam na myśli klatki czy zagrody tylko raczej miot i jego otoczenie. Większość ogarów i tak jest odchowywana w warunkach domowych.nulka pisze: Przyznacie to juz jest coś w końcu przez 7 tygodni jakieś te usposobienia swoje szczeniaczki mają ,myślę ,że u hodowcy nie siedzą tylko w kojcu ,przecież jeździcie ,oglądacie ,młode tak gdzie moga to szaleją ,to nie tylko kojec
Oczywiście! Ja nie oczekuję od ludzi miłości do wszelkiego stworzenia - oczekuję szacunku i troski o jego dobrobyt. Tylko tyle i czasami aż tyle. Pies może pilnować posesji czy być psem pasterskim i wcale nie musi spać w łóżku bacy (wyobrażacie sobie jak się baca budzi rano z podhalanem śpiącym na kurczaka u boku ? )Myślę że na tej samej zasadzie może funkcjonować ogar - nie jeden przypadek był że były one traktowane jako psy stróżujące, może być rodzajem "narzędzia" dla myśliwego. I ja to nawet "przeboleję" pod warunkiem że ma kontkat z człowiekiem, opiekę weterynaryjną i zapewnioną godną starość.nulka pisze: Przecież ludzie mając psy wcale nie muszą pałać do nich miłością ,mogą wziąć psa ,bo np. będzie dobrym stróżem posesji ,będzie to będzie ,albo będzie to mu wisieć ,dalej może np. pilnować owieczek (fajny był pokaz w Krośnie ) jest ,bo jest ,no ale tu chyba jesteśmy zgodne , "kazdy pies powinien trafić w najlepsze ręce " a ogar szczególnie
To pewnie stąd ten mój krytycyzmhania pisze: Dla mnie każdy mój pies jest idealny - i ogar i nie ogar.
Dla mnie są wyjątkowe, kochane, niepowtarzalne ale do ideału ciut ciut im brakuje
Z resztą chyba w ideały nie wierzę
Re: W POLSKIM DOMU POLSKA RASA
Jak się chcecie pobawić w wybór rasy, to jest też inna strona, która, tak mi się wydaje, daj bardziej wiarygodne rezultaty, to jest lista spełniająca warunki jest stała:
http://www.podajlape.pl/dogselector.php" onclick="window.open(this.href);return false;
Wiem, że to tylko zabawa, ale jak ktoś podchodzi do wyboru psa, mając na uwadze jego dobro, czyli przede wszystkim swoje predyspozycje i możliwości, to warto możliwie ograniczyć ryzyko niedopasowania.
Mnie wyszedł owczarek niemiecki, którego dwa pokolenia były w moim rodzinnym domu, a później ogar. Owczarka odradziła mi siostra-weterynarz, ze względu na częste dolegliwości zdrowotne i mniejsze predyspozycje do obcowania z dziećmi.
http://www.podajlape.pl/dogselector.php" onclick="window.open(this.href);return false;
Wiem, że to tylko zabawa, ale jak ktoś podchodzi do wyboru psa, mając na uwadze jego dobro, czyli przede wszystkim swoje predyspozycje i możliwości, to warto możliwie ograniczyć ryzyko niedopasowania.
Mnie wyszedł owczarek niemiecki, którego dwa pokolenia były w moim rodzinnym domu, a później ogar. Owczarka odradziła mi siostra-weterynarz, ze względu na częste dolegliwości zdrowotne i mniejsze predyspozycje do obcowania z dziećmi.
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: W POLSKIM DOMU POLSKA RASA
hahaha...wypełniłam i mi napisało, że nie znaleziono pasującej rasy