Życie ze Świstem :)
Re: Życie ze Świstem :)
Switek ma troche subtelniejszy wyglad pychola, moze to przez gladsza siersc. I nie widze u niego tych 'preg' na glowie, ktore ma Swit (takie goniwiatrowe zmarszczki glowy - Kontrabas tez ich nie ma za bardzo, a np. Kraska tak).
Podobni sa bardzo. Fajne chlopaki
Podobni sa bardzo. Fajne chlopaki
Re: Życie ze Świstem :)
Uffff
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Życie ze Świstem :)
Żyjecie i jak zawsze Świtek szczerym uśmiechem pozdrawiam wszystkich
- Paula
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 1600
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2008, 21:24
- Gadu-Gadu: 3818816
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Życie ze Świstem :)
Proszę o pomoc, bo ja zoologicznie to stoję na niezbyt wysokim poziomie
Czy to wgląda na dzika?
A to na jakiegoś bardzo-niebezpiecznego-węża?
A co do Świtka - wciąż poznajemy uroki mieszkania w nowym miejscu
folklor sąsiedzki dziś się nasłuchałam, ze pies się sierści na klatce (+pytanie czy czeszę go na klatce schodowej; nie chciałam nawet mówić, że nie przywiozłam jeszcze psiej szczotki ) staramy się odkurzać co dwa dni, tyle, że nie zawsze nam to wychodzi, a sierść się kłębi jakoś bardziej na 20m niż na 60m powinnam złożyć skargę na przeciągi i przez to na niekontrolowane wywiewanie z mieszkania kłaków
no i starsza sąsiadka, która nie wyjdzie nawet z mieszkania a już krzyczy żeby trzymać psa, bo się boi... rozumiem że nie wszyscy muszą psy uwielbiać, ale próba porozmawiania z nią grzecznie nie wypaliła, bo sąsiadka o lasce uciekła... a Świt stoi na smyczy, przygląda się, merda ogonem...
a jakoś się nie skarżymy na krew lejącą się na klatce, domofony o 2 w nocy, pijanych sąsiadów z kumplami (+małpka lub pół litra za pazuchą), rozlany alkohol i kotki w czasie rui. Ot folklor płocki
I jeszcze zastanawiam się czy nie zrobić Świtowi EKG - na porannym spacerze jest zawsze ok (pełne zadowolenie z życia, sił do biegania i zaprzyjaźniania się z każdym na ulicy multum), ale na każdym innym spacerze Świt jest zadowolony z życia przez jakieś 15 min, a potem już się wlecze zmęczony z tyłu i zieje... pogadałam z Karolem i wychodzi na to, że nie tylko na "moich" spacerach tak się dzieje... zastanawiam się co z tym fantem zrobić i z czym może być problem; poradzicie coś?
Czy to wgląda na dzika?
A to na jakiegoś bardzo-niebezpiecznego-węża?
A co do Świtka - wciąż poznajemy uroki mieszkania w nowym miejscu
folklor sąsiedzki dziś się nasłuchałam, ze pies się sierści na klatce (+pytanie czy czeszę go na klatce schodowej; nie chciałam nawet mówić, że nie przywiozłam jeszcze psiej szczotki ) staramy się odkurzać co dwa dni, tyle, że nie zawsze nam to wychodzi, a sierść się kłębi jakoś bardziej na 20m niż na 60m powinnam złożyć skargę na przeciągi i przez to na niekontrolowane wywiewanie z mieszkania kłaków
no i starsza sąsiadka, która nie wyjdzie nawet z mieszkania a już krzyczy żeby trzymać psa, bo się boi... rozumiem że nie wszyscy muszą psy uwielbiać, ale próba porozmawiania z nią grzecznie nie wypaliła, bo sąsiadka o lasce uciekła... a Świt stoi na smyczy, przygląda się, merda ogonem...
a jakoś się nie skarżymy na krew lejącą się na klatce, domofony o 2 w nocy, pijanych sąsiadów z kumplami (+małpka lub pół litra za pazuchą), rozlany alkohol i kotki w czasie rui. Ot folklor płocki
I jeszcze zastanawiam się czy nie zrobić Świtowi EKG - na porannym spacerze jest zawsze ok (pełne zadowolenie z życia, sił do biegania i zaprzyjaźniania się z każdym na ulicy multum), ale na każdym innym spacerze Świt jest zadowolony z życia przez jakieś 15 min, a potem już się wlecze zmęczony z tyłu i zieje... pogadałam z Karolem i wychodzi na to, że nie tylko na "moich" spacerach tak się dzieje... zastanawiam się co z tym fantem zrobić i z czym może być problem; poradzicie coś?
Pozdrawiamy,
Paula & Świtun
Paula & Świtun
Re: Życie ze Świstem :)
Pierwsze zdjęcie ... wygląda na ślad dzika. U nas pod domem takich pełno.
Dziki tu chodzą jak turyści po sopockim molo
Fotka druga to prawdopodobnie ŻMIJA ZYGZAKOWATA CZARNA.
Osobnika lepiej unikać bo groźny ale pod ochroną.
Pozdrawiamy
Dziki tu chodzą jak turyści po sopockim molo
Fotka druga to prawdopodobnie ŻMIJA ZYGZAKOWATA CZARNA.
Osobnika lepiej unikać bo groźny ale pod ochroną.
Pozdrawiamy
Re: Życie ze Świstem :)
1. Tak to jest świnia, prawdopodobnie bardzo dzika.
2.To raczej nie jest żmija, nima zygzaczka, czarnej nie widziałem jeszcze, ale bym obchodził szerokim łukiem.
3. To jest Wola właśnie, się nie przejmuj, mów dzień dobry, resztę zostaw urokowi Świtka, za pół roku te bacie będą się śmiały na jego widok i mówiły nasz konik, słonik, tygrysek, przerabialiśmy to.
4 To jest chyba wiosna, powoli się rozkręci, podobne objawy obserwuję u siebie, ale z każdym wysiłkiem, spacerem jest lepiej.Raczej częściej niż dłużej, bo jak wiesz ogar nie pokazuje słabości...
Pozdrawiam serdecznie sąsiada.
2.To raczej nie jest żmija, nima zygzaczka, czarnej nie widziałem jeszcze, ale bym obchodził szerokim łukiem.
3. To jest Wola właśnie, się nie przejmuj, mów dzień dobry, resztę zostaw urokowi Świtka, za pół roku te bacie będą się śmiały na jego widok i mówiły nasz konik, słonik, tygrysek, przerabialiśmy to.
4 To jest chyba wiosna, powoli się rozkręci, podobne objawy obserwuję u siebie, ale z każdym wysiłkiem, spacerem jest lepiej.Raczej częściej niż dłużej, bo jak wiesz ogar nie pokazuje słabości...
Pozdrawiam serdecznie sąsiada.
Ogar dobry:Gęby długiej. Paznokci tępych. Zadu przestronnego, łakomy, zwajca.
Re: Życie ze Świstem :)
Wydaje mi się ,że to padalec
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Życie ze Świstem :)
Dzik i padalec na 100%, hehe jak miło, że Świtek też ma uroki przyrody.