Śnieżka z Glinianej Osady
Re: Śnieżka z Glinianej Osady
We wtorek Śnieżka skończyła rok! Aż trudno uwierzyć, że jest z nami już tyle miesięcy, a z drugiej strony nie możemy przypomnieć sobie naszej codzienności jeszcze zanim z nami zamieszkała.
Swoje urodziny Śnieżka spędziła nad morzem, gdzie goniła ptaki, uciekała przed falami, zwąchała całą niemal plażę, przebiegła wiele kilometrów. Była szczęśliwa i niechętnie wracała do domu Wspomnienie jej ukochanych lasów i perspektywa spacerów w zielonej scenerii złagodziła ból powrotu
Swoje urodziny Śnieżka spędziła nad morzem, gdzie goniła ptaki, uciekała przed falami, zwąchała całą niemal plażę, przebiegła wiele kilometrów. Była szczęśliwa i niechętnie wracała do domu Wspomnienie jej ukochanych lasów i perspektywa spacerów w zielonej scenerii złagodziła ból powrotu
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: Śnieżka z Glinianej Osady
Jak oglądam ją na plaży to niemal czuję jak się czuła poznając wszystkie cuda A trzecia fotka od góry to po prostu smakowanie świata:)
Piękne oczy! Dziękuję za zdjęcia roczkowe
Piękne oczy! Dziękuję za zdjęcia roczkowe
Re: Śnieżka z Glinianej Osady
Dziękujemy za miłe słowa!
Re: Śnieżka z Glinianej Osady
Od maja życie Śnieżki wypełnione jest tym, co zwykle: spacerami w lesie, zabawami z kumplami, zasłużonym wypoczynkiem Po prostu, pieskie życie
Mamy też za sobą pierwszą wystawę, zakończoną oceną bardzo dobrą! Podkręcający się do góry ogon nie przypadł szczególnie do gustu. A ja go uwielbiam! Jest taki...psi
Najbardziej cieszę się z tego, że Śnieżka genialnie poradziła sobie w nowej sytuacji. Nie chodzi tylko o bieganie i prezentację w ringu, ale o wielogodzinny pobyt w otoczeniu tylu psów, zapachów, dźwięków. Podejrzewam, że czuła się wreszcie zaspokojona pod względem licznych rąk miziających ją w zachwycie
Wklejam kilka zdjęć z ostatnich tygodni
Mamy też za sobą pierwszą wystawę, zakończoną oceną bardzo dobrą! Podkręcający się do góry ogon nie przypadł szczególnie do gustu. A ja go uwielbiam! Jest taki...psi
Najbardziej cieszę się z tego, że Śnieżka genialnie poradziła sobie w nowej sytuacji. Nie chodzi tylko o bieganie i prezentację w ringu, ale o wielogodzinny pobyt w otoczeniu tylu psów, zapachów, dźwięków. Podejrzewam, że czuła się wreszcie zaspokojona pod względem licznych rąk miziających ją w zachwycie
Wklejam kilka zdjęć z ostatnich tygodni
Re: Śnieżka z Glinianej Osady
Kontakt, jaki Śnieżka ma ze szczeniakami jest wręcz rozczulający
To sobie pokrzyczeliśmy
Fajnie jest razem!
Ale o co chodzi?
Możemy go zabrać do domu?
I tego też?
To sobie pokrzyczeliśmy
Fajnie jest razem!
Ale o co chodzi?
Możemy go zabrać do domu?
I tego też?
Ostatnio zmieniony wtorek 07 lip 2015, 16:37 przez CalmaS, łącznie zmieniany 1 raz.