Przekażę właścicielce Takiego porównania chyba jeszcze nie słyszałaMaciekSz pisze:Głowa Arii podobna do szopa pracza.
Ja też nie bardzo znam się na cattle dogach ale też uważam, że mała Mu-ćka fajna jest. Śmieszne jest to, że ona właściwie od początku taka mało szczeniaczkowa, zwłaszcza w porównaniu do małych ogarów. Taka miniaturka dorosłego cattle doga.
Misiowatość cattle dogów jest mocno złudna - to zdecydowanie nie jest łatwa rasa i wymaga dużo wiedzy od właściciela. Na szczęście ten egzemplarz był wybrany bardzo świadomie i trafił do osoby, która na pewno zapewni mu duuuużo zajęćBasiaM pisze:Ale ten Cattle Dog ma piękne umaszczenie Takiego misia mogłabym mieć
Z tym wychodzeniem to jest tak, że oczywiście jak ja się ubieram to owszem - Łoza czujna jest, choć w tygodniu rano czasami z łóżka trzeba ją ściągnąć . Ale mnie zawsze zadziwia sytuacja jak odbieram telefon od kogoś z kim mam się spotkać, a ona jakby wiedziała, że zaraz wydarzy się coś co nie może jej ominąć i zaczyna okupację drzwi. W powyższym przypadku dokończyłam jeszcze ścierać kurze, ogarniać mieszkanie i dopiero się ubierałam...do wyjścia minęło dobre 30 min. Ale Łoza pod drzwiami leżała od momentu telefonu.
Garstka fotek z poprzedniej soboty. Las jeszcze się nie zazielenił ...ale fajnych chłopaków można w nim spotkać;)