Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

Awatar użytkownika
KasiaR
Posty: 355
Rejestracja: niedziela 31 maja 2009, 21:23

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

Post autor: KasiaR »

u Ułana parę lat stosowaliśmy kiltix i super, dodatkowo jak szłam do lasu to psikałam jakimś sprayem, w tym roku kupiłam Ułanowi i Złaji foresto bo podobno wodoodporne, a Złaja nie ominie żadnego strumyka
samą siebie też psikałam sprayem, min. na kleszcze i nic po mnie nie chodziło :uff:
Awatar użytkownika
nulka
Posty: 3438
Rejestracja: środa 29 kwie 2009, 22:10

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

Post autor: nulka »

U nas też foresto na okrągło ,jeszcze w tym roku nie widziałam kleszczy
Awatar użytkownika
Marta A
Posty: 1007
Rejestracja: czwartek 16 maja 2013, 22:54
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Suwalszczyzna

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

Post autor: Marta A »

Ewka, a ty nadal stosujesz u Iskry te tabletki?
Obrazek
Awatar użytkownika
Ewka
Posty: 3817
Rejestracja: poniedziałek 03 sty 2011, 19:12
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Błonie

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

Post autor: Ewka »

Tak, nadal BRAVECTO. Gdyby jeszcze zjadała to z chęcią, to byłoby idealnie.
Byleby w sercu ciągle maj!
Awatar użytkownika
ania N
Posty: 5017
Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nasiłów /Puławy

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

Post autor: ania N »

Nam się obroże w zeszłym roku sprawdziły znakomicie. I sierść fajniejsza - po kropelkach wiecznie przetłuszczona była o bardziej intensywnym zapachu. ;)
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."

https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Ewka
Posty: 3817
Rejestracja: poniedziałek 03 sty 2011, 19:12
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Błonie

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

Post autor: Ewka »

Przestałam zakładać Iskrze obroże antykleszczowe odkąd oblazła od nich na szyi. Bardzo się drapała i sierść wychodziła kępami. Poza tym ja nie lubię tego zapachu, który obroże wydzielają.
Byleby w sercu ciągle maj!
Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

Post autor: miszakai »

No ja właśnie nie stosowałam obroży - najpierw bo przy dzieciach trzeba uważać, a Iwo był mały przy Cygaro i potem łapki do buzi itd. a potem jakoś raz spróbowałam i Cyga ją zdjęła/zdrapała czy gdzieś zahaczyła no i jakoś przy zakrapianiu zostałam bo jak ma mi Foresto za 100pln na drzewie zostawić w lesie to słabo :zly1: Wklei ktoś jak się zapina ta obroża?
Obrazek
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

Post autor: Ania W »

Ewka pisze:Poza tym ja nie lubię tego zapachu, który obroże wydzielają.
Foresto nie pachnie. Może trochę na początku przy ewentualnym zmoczeniu - ja też nie używałam wcześniej obroży, bo nie mogłam strawić zapachu, ale z Foresto żyję sobie pod jednym dachem bez problemu ;)
miszakai pisze:Wklei ktoś jak się zapina ta obroża?
Nie wiem czy to będzie dobrze widać na tych fotkach. Myślę, że dobrze (dość ciasno, ja nie obcinam) zapięte nie są łatwe do ściągnięcia. Łoza ma drugą i ja jestem bardzo za :) Duża wygoda też ze względu na czas działania.
Nieco zakłaczone tło :cwaniak:
Załączniki
DSC_8273.JPG
DSC_8275.JPG
DSC_8278.JPG
DSC_8277.JPG
Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

Post autor: miszakai »

Hmmm, a jak się toto wytarza to się ją jak gumową/plastikową myje w wodzie? I nie rozluźnia się ten zaczep? Foresto starcza na?...
Obrazek
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo

Post autor: Ania W »

Myje- no może nie namacza w proszku, ale ja normalnie szmatką albo ręcznikiem papierowym. Można moczyć, więc nie ma problemu jak pies zmoknie albo wejdzie do wody. Nic mi się nie rozluźniło podczas użytkowania przez Łozę - fakt nie zdejmuję, nosi prawie cały czas. Według producenta starcza do 8 miesięcy, ja zmieniam nieco wcześniej, zwłaszcza, że zmiany wypadają mi na szczyt sezonu kleszczowego.
ODPOWIEDZ