Orla i reszta stada.

Awatar użytkownika
Hekate
Posty: 2065
Rejestracja: poniedziałek 27 lut 2012, 21:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nowy Dworek/Lubuskie

Re: Orli blog

Post autor: Hekate »

Oj, fajne. :marzyc:
Awatar użytkownika
Hekate
Posty: 2065
Rejestracja: poniedziałek 27 lut 2012, 21:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nowy Dworek/Lubuskie

Re: Orli blog

Post autor: Hekate »

Majówkowy ranek powitał nas deszczem! :zly3: A przecież jeszcze wczoraj...
Załączniki
Full wypas :)
Full wypas :)
SAM_5621.JPG (209.17 KiB) Przejrzano 678 razy
Lecę!
Lecę!
SAM_5625.JPG (203.94 KiB) Przejrzano 678 razy
Co tam masz?
Co tam masz?
SAM_5627.JPG (210.16 KiB) Przejrzano 678 razy
Eee tam. Znajdę coś ciekawszego.
Eee tam. Znajdę coś ciekawszego.
SAM_5628.JPG (209.5 KiB) Przejrzano 679 razy
No i widzę.
No i widzę.
SAM_5629.JPG (181.34 KiB) Przejrzano 678 razy
Co ci się Perła nie podoba? Przecież to super wodopój.
Co ci się Perła nie podoba? Przecież to super wodopój.
SAM_5631.JPG (209.51 KiB) Przejrzano 679 razy
Nowe umaszczenie ogara.
Nowe umaszczenie ogara.
SAM_5639.JPG (268.85 KiB) Przejrzano 680 razy
Wszelkiej maści owadów mnóstwo. Najmniej pszczół. Ktoś musi zbierać ten pyłek rzepakowy.
Wszelkiej maści owadów mnóstwo. Najmniej pszczół. Ktoś musi zbierać ten pyłek rzepakowy.
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Orli blog

Post autor: qzia »

Wiosenny, zielony czapraczek. :silacz: :silacz: :marzyc_2:
badyl
Posty: 104
Rejestracja: sobota 18 sty 2014, 13:23
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Katowice

Re: Orli blog

Post autor: badyl »

Cóż za okaz.Ogarek wszak pracowity i widać różne ma zdolności .
,,...bo na tym pieskim świecie to się bardziej liczy,by iść na sześciu łapach i na jednej smyczy...,,
Awatar użytkownika
Danuta
Posty: 2304
Rejestracja: czwartek 23 paź 2008, 14:00
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Dębica

Re: Orli blog

Post autor: Danuta »

Uwaga!!! Kolor czapraka odbiega od wzorca! :jezyk_3:

Świetnie się usmarowała :mrgreen:
Danuta i Lokis

ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: Orli blog

Post autor: miszakai »

ALe ma linię :fiufiu:
Obrazek
Awatar użytkownika
Hekate
Posty: 2065
Rejestracja: poniedziałek 27 lut 2012, 21:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nowy Dworek/Lubuskie

Re: Orli blog

Post autor: Hekate »

Danuta pisze:Uwaga!!! Kolor czapraka odbiega od wzorca! :jezyk_3:
Oj tam, oj tam. Przesiany też odbiega a sędziowie przymykali oko. :jezyk_3:
miszakai pisze:ALe ma linię :fiufiu:
Dziękujemy. Staramy się, choć Orla sprawy nie ułatwia. :twisted:
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Orli blog

Post autor: Ania W »

Biorąc pod uwagę ilość pyłku to ogar pracowity jak pszczółka :D
Awatar użytkownika
endo
Posty: 2197
Rejestracja: piątek 01 paź 2010, 19:21
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Kielce/MarzyszII

Re: Orli blog

Post autor: endo »

:D pracowity zielony ogar :D tego jeszcze nie było :D
Obrazek
Awatar użytkownika
Hekate
Posty: 2065
Rejestracja: poniedziałek 27 lut 2012, 21:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nowy Dworek/Lubuskie

Re: Orli blog

Post autor: Hekate »

Pracowity ogar! :roll:
Emocje opadły, więc mogę napisać o wyczynach mojej suczy. :evil:
Przyzwyczaiłam się już, że wypędza mi zajączki pod nogi i robi głupie miny pt. ,,No, czemu nie złapałaś? Przecież ładnie go wystawiłam?!" Przyzwyczaiłam się do wybiegających na mnie sarenek, zwłaszcza, że młoda daje się od nich bez problemu odwołać. Przeżyłam nawet, gdy pięknie głosząc wypędziła na mnie trzy dziki. Nie powiem, stracha miałam :strach_2: , ale dziki chyba też były zaskoczone moją obecnością, bo się po prostu rozpierzchły.
Tymczasem przedwczoraj moja sucz, po krótkim głoszeniu zaczęła oszczekiwać coś w krzakach. Nie uciekało, więc trochę mnie to zaniepokoiło. Może wąż? :strach_4: Do tego Orla ogłuchła na wołanie. :zly3:
Chcąc, nie chcąc zlazłam z wału przedzierając się przez tarninę. Mój pies znalazł martwego postrzałka. :silacz: Pochwaliłam, odwołałam.
I tu dopiero się zaczęło. Jak pani chwali, to Orla pokaże co potrafi. :mrgreen: Wyniuchała na bagnach lisa i zapędziła pod spróchniałe drzewo oszczekując zajadle. Oczywiście głucha na prośby i groźby. :obraza_1: Nigdy nie osaczała zwierząt! :niewka:Przedarłam się przez podmokły teren, ale ona ani myślała odpuścić. :evil: Wyciągnęłam ją stamtąd siłą. Zmachana, zziajana ledwie dałam radę. Cóż, na spacerze nie jesteśmy same. Genialna Perła postanowiła Orlą wspomóc i poleciała pilnować lisa. No, na jej ujadanie Orla nie mogła być obojętna :zgoda: , wycofała się gwałtownie, wysunęła głowę z obroży i poleciała z powrotem.
Drugi raz brnęłam przez bagna. Złapałam Perłę za ogon i odciągnęłam od biednego lisa. Ten długo nie myślał i dał susa przez szeroki rowek. Orla za nim. Oddałam Perłę córce a sama musiałam wgramolić się na wpół złamane drzewo, żeby przedostać się na drugą stronę rowu. Ubłocona i zielona od porostów, po raz kolejny złapałam moją sucz, która nie bez oporu dała się wreszcie stamtąd wyciągnąć.
Od dwóch dni chodzimy na spacer połączone długą linką i obie zachowujemy się wzorowo. :mrgreen:
ODPOWIEDZ