Nutka Nadbużańskie Granie Blog ;)
- Malgosiaczek_27
- Posty: 1587
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:51
Re: Nutka Nadbużańskie Granie Blog ;)
Aniu, dziewczyny znalazły w pewnym stopniu wspólny język Sara cieszy się na widok Nuty i chętnie przebywa w jej towarzystwie. Jednak Nuta, to trochę większe "kaliber" oraz zupełnie inny asortyment zabaw Jak Nuta wczoraj dostała głupawki i zaczęła ganiać wokół oczka wodnego, przebiegając z prędkością światła kolo Sarki, to mała jak nigdy, chętnie za mną pobiegła do domu Jednak jej ciekawość i chęć zabawy jest najczęściej silniejsza niż strach
A co do trawnika, to Nuta jest na tyle łaskawa dla pańci, że kopie jedynie gdzieś za krzaczkami, bądź w kątach ogrodzenia
Kasiu, ależ proszę bardzo. Jak chcesz mogę wstawić więcej róż, bo te u mnie szaleją
Zapewniam Cię Kasiu, że Nuta to nieodrodna siostrzenica Pasi Musiałam na początku mocno kontrolować spotkania ogarzo - cavisiowe. Nuta ma charakterek, nieliczni mogą liczyć na jej względy niestety. Chyba woli szczeniaczki, zwłaszcza że niedawno przechodziła urojoną
A co do trawnika, to Nuta jest na tyle łaskawa dla pańci, że kopie jedynie gdzieś za krzaczkami, bądź w kątach ogrodzenia
Kasiu, ależ proszę bardzo. Jak chcesz mogę wstawić więcej róż, bo te u mnie szaleją
Zapewniam Cię Kasiu, że Nuta to nieodrodna siostrzenica Pasi Musiałam na początku mocno kontrolować spotkania ogarzo - cavisiowe. Nuta ma charakterek, nieliczni mogą liczyć na jej względy niestety. Chyba woli szczeniaczki, zwłaszcza że niedawno przechodziła urojoną
- Malgosiaczek_27
- Posty: 1587
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:51
Re: Nutka Nadbużańskie Granie Blog ;)
Jeju, to mojego bloga jeszcze nie wykasowaliście? Aż dziw bierze
Przepraszam, że pojawiam się tak i znikam. Niestety od kiedy w styczniu zeszłego roku poszłam do pracy, to za nic w świecie nie mogę się z niczym zorganizować. Albo nie mam na nic czasu a jak już czas jest, to nie ma sił albo lenistwo totalne mnie dopada. Wiem, że to marne wytłumaczenie no ale... no taka już jestem niezorganizowana, co mam poradzić. Zresztą niektórzy wiedzą dobrze, jak to u mnie czasami bywało z tym "jutro wrzucę zdjęcia"
Nawet ogródek zaniedbałam o dziwo. Jednak ku radości co niektórych (np. Kasi ) dosadziłam na jesieni 30 róż, więc będą w tym roku zdjęcia "ogarzo-różane"
U naszej Nutki wszystko w porządku. Zdrowa, nadal głupawki poranne to norma u niej, mordunia trochę bardziej posiwiała jedynie ale w sercu wciąż "szczeniak".
Jest obecnie po sterylce. Właśnie się kurujemy. Wszystkie badania w porządku więc za dwa tygodnie miejmy nadzieję, że zapomnimy o całej sprawie, zwłaszcza Nutka.
Przepraszam, że pojawiam się tak i znikam. Niestety od kiedy w styczniu zeszłego roku poszłam do pracy, to za nic w świecie nie mogę się z niczym zorganizować. Albo nie mam na nic czasu a jak już czas jest, to nie ma sił albo lenistwo totalne mnie dopada. Wiem, że to marne wytłumaczenie no ale... no taka już jestem niezorganizowana, co mam poradzić. Zresztą niektórzy wiedzą dobrze, jak to u mnie czasami bywało z tym "jutro wrzucę zdjęcia"
Nawet ogródek zaniedbałam o dziwo. Jednak ku radości co niektórych (np. Kasi ) dosadziłam na jesieni 30 róż, więc będą w tym roku zdjęcia "ogarzo-różane"
U naszej Nutki wszystko w porządku. Zdrowa, nadal głupawki poranne to norma u niej, mordunia trochę bardziej posiwiała jedynie ale w sercu wciąż "szczeniak".
Jest obecnie po sterylce. Właśnie się kurujemy. Wszystkie badania w porządku więc za dwa tygodnie miejmy nadzieję, że zapomnimy o całej sprawie, zwłaszcza Nutka.
Re: Nutka Nadbużańskie Granie Blog ;)
Widzę głowę a gdzie reszta ogara? Mordka siwieje jak u Sary nawet bardziej ale Nutka starsza ponad rok. Trzymamy kciuki za rekonwalescentkę
Trochę egoistycznie pisząc to poprawiłaś mi nastrój , już mniej się dołuję że nie wyrabiam się ze wszystkim pracując na dwóch etatach
Trochę egoistycznie pisząc to poprawiłaś mi nastrój , już mniej się dołuję że nie wyrabiam się ze wszystkim pracując na dwóch etatach
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
- Malgosiaczek_27
- Posty: 1587
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:51
Re: Nutka Nadbużańskie Granie Blog ;)
Głowa ciekawsza niż zadek Zadek nie siwieje, za to na potęgę linieje
Daj spokój, na dwóch etatach to bym chyba zapomniała jak się nazywam
A tak na poważnie, to dopiero teraz po roku, trochę zaczynam się ogarniać
Wcześniej na prawdę było ciężko u mnie ze wszystkim. No ale tak to jest, jak się człowiek leni w domu prawie 7 lat i jedynie kwiatki sadzi w ogródku
Daj spokój, na dwóch etatach to bym chyba zapomniała jak się nazywam
A tak na poważnie, to dopiero teraz po roku, trochę zaczynam się ogarniać
Wcześniej na prawdę było ciężko u mnie ze wszystkim. No ale tak to jest, jak się człowiek leni w domu prawie 7 lat i jedynie kwiatki sadzi w ogródku
- Asiun
- Posty: 1267
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 17:50
- Gadu-Gadu: 4129240
- Lokalizacja: pod Warszawą
Re: Nutka Nadbużańskie Granie Blog ;)
No Gosia - kopę lat!!!
Śliczna Nutkowa mordka
Śliczna Nutkowa mordka
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Nutka Nadbużańskie Granie Blog ;)
Pozdrawiamy i czekamy na fotki róż (30 ).
- Malgosiaczek_27
- Posty: 1587
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:51
Re: Nutka Nadbużańskie Granie Blog ;)
Cześć dziewczyny
Asia, ano kopę, kopę. Staram się jakoś ogarnąć i swojego ogara i siebie, z różnym skutkiem ale pomału i do przodu zmierzamy
Kasiu, na róże jeszcze trochę zaczekać trzeba. Póki co dwie fotki rekonwalescentki w piżamie
Jakieś ładne zrobię jak się na jakiś spacer wybierzemy za parę dni
Asia, ano kopę, kopę. Staram się jakoś ogarnąć i swojego ogara i siebie, z różnym skutkiem ale pomału i do przodu zmierzamy
Kasiu, na róże jeszcze trochę zaczekać trzeba. Póki co dwie fotki rekonwalescentki w piżamie
Jakieś ładne zrobię jak się na jakiś spacer wybierzemy za parę dni
Re: Nutka Nadbużańskie Granie Blog ;)
Cześć wszystkim !!
Część osób mnie zna, a ci co nie, to więc się przedstawię Jestem Paweł mężem Gosi i tatusiem Nutki. Po bardzo długiej przerwie zdecydowałem się ja sam od czasu do czasu coś wrzucić z naszym Nutelsonem, Gosia zapracowana i zmęczona przychodzi do domku no i już jej po głowie nie chodziło prowadzenie bloga, ale może jak czasem zobaczy swoją niunie, to i 5min. znajdzie na krótki komentarz
Przejrzałem całego bloga, wybiórczo poczytałem wiele sie działo, wiele planów było, ale cóż życie toczy się dalej na pewne rzeczy nie mamy wpływu. W pewnym momencie kiedy przeglądałem zdjęcia nawet mi się łezka zakroiła patrząc na Pchełke, wielka szkoda, że jej sobie nie zostawiliśmy, bo Nuta by do dzisiaj miała obok siebie towarzyszkę i może by była łagodniejsza teraz wobec innych piesków. Niestety wyrosła z niej straszna dominatorka :/
Jest oczkiem w głowie i rozpieszczana głównie przeze mnie Ważne, że trzyma się dobrze w prawdzie od grudnia zaczęliśmy jej podawać hormony, bo wyniki zaczęły deko spadać, chcieli nam wcisnąć jej prochy już rok temu gdzie wyniki były na granicy. Uznaliśmy, ze nie ma takiej potrzeby faszerowanią ją lekami skoro jest wszystko w normie. Obserwowaliśmy przez rok i jak zaczęło opadać minimalnie, to zdecydowaliśmy się po konsultacji z lekarzem zaproponowanym przez Agę naszego hodowcę podawać jej leki.
Jaki jest nasz Nutelson, hmmm nic się nie zmieniła nadal w tym czubku głupotki siedzą, mogłaby zjeść wagon jedzenia i to byłoby mało Biega, hasa, bryka, ale też dużo śpi, to taki leń jest, ale ma to po tatusiu Jej jedyny minus, to to że nie wiadomo jak zareaguje na drugiego psa, przeważnie agresja, ale tez nie zawsze
Na początek może starczy, a ja obiecuje, że raz na jakiś czas coś wrzucę z naszą kochaną pannicą
Do następnego
P.S.
Zdjęcia starałem się chronologicznie wrzucić i w opisie dodałem daty.
Część osób mnie zna, a ci co nie, to więc się przedstawię Jestem Paweł mężem Gosi i tatusiem Nutki. Po bardzo długiej przerwie zdecydowałem się ja sam od czasu do czasu coś wrzucić z naszym Nutelsonem, Gosia zapracowana i zmęczona przychodzi do domku no i już jej po głowie nie chodziło prowadzenie bloga, ale może jak czasem zobaczy swoją niunie, to i 5min. znajdzie na krótki komentarz
Przejrzałem całego bloga, wybiórczo poczytałem wiele sie działo, wiele planów było, ale cóż życie toczy się dalej na pewne rzeczy nie mamy wpływu. W pewnym momencie kiedy przeglądałem zdjęcia nawet mi się łezka zakroiła patrząc na Pchełke, wielka szkoda, że jej sobie nie zostawiliśmy, bo Nuta by do dzisiaj miała obok siebie towarzyszkę i może by była łagodniejsza teraz wobec innych piesków. Niestety wyrosła z niej straszna dominatorka :/
Jest oczkiem w głowie i rozpieszczana głównie przeze mnie Ważne, że trzyma się dobrze w prawdzie od grudnia zaczęliśmy jej podawać hormony, bo wyniki zaczęły deko spadać, chcieli nam wcisnąć jej prochy już rok temu gdzie wyniki były na granicy. Uznaliśmy, ze nie ma takiej potrzeby faszerowanią ją lekami skoro jest wszystko w normie. Obserwowaliśmy przez rok i jak zaczęło opadać minimalnie, to zdecydowaliśmy się po konsultacji z lekarzem zaproponowanym przez Agę naszego hodowcę podawać jej leki.
Jaki jest nasz Nutelson, hmmm nic się nie zmieniła nadal w tym czubku głupotki siedzą, mogłaby zjeść wagon jedzenia i to byłoby mało Biega, hasa, bryka, ale też dużo śpi, to taki leń jest, ale ma to po tatusiu Jej jedyny minus, to to że nie wiadomo jak zareaguje na drugiego psa, przeważnie agresja, ale tez nie zawsze
Na początek może starczy, a ja obiecuje, że raz na jakiś czas coś wrzucę z naszą kochaną pannicą
Do następnego
P.S.
Zdjęcia starałem się chronologicznie wrzucić i w opisie dodałem daty.
- Załączniki
-
- ...2017...
- IMGP2178.JPG (113.42 KiB) Przejrzano 2364 razy
- Asiun
- Posty: 1267
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 17:50
- Gadu-Gadu: 4129240
- Lokalizacja: pod Warszawą
Re: Nutka Nadbużańskie Granie Blog ;)
Śliczny siwulec
Re: Nutka Nadbużańskie Granie Blog ;)
Cześć Asiu, odwiedziła byś nas, co tam u Oriego?