ZNALAZŁ SIĘ !!!!!!
Dziś o 19 dałam ogłoszenie na facebooku a 10 minut później zadzwoniła znajoma która mieszka ok 10 km ode mnie w innej miejscowości - której nie widziałam kilka lat - że pies jest u niej od rana i miała go jutro zawozić do schroniska.
Uderzył go podobno lekko samochód niedaleko jej domu, na szczęście nie wygląda żeby mu się coś stało ale rano pojadę do weterynarza.
Co do podejrzeń że go ktoś ukradł - pies jak nie ma nikogo w domu jest w kojcu, puszczany jest tylko jak jest brama zamknięta. Kojec jest ciężko otworzyć - pies na pewno by tego nie zrobił - a wczoraj wieczorem był otwarty - nikt z domowników go nie otwierał, wróciliśmy wieczorem a psa nie było. A kilka osób w ostatnim czasie się nim zachwycało - w tym wielu obcych przechodniów.