Tak sobie Aniu myślę, że Łozie potrzebny jest kompan.
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Moje psy czasami siedzą nawet po 10 razem w salonie cały dzień i generalnie niczego nie niszczą. Czasami jakieś pudełko plastikowe zeżrą. Jasia lubi przymierzać moje ciuchy.
![zakaz :nunu:](./images/smilies/nono_1.gif)
Kret czasami siknie na kocią kuwetę.
![zdziwienie :zdziw_5:](./images/smilies/wow_1.gif)
Zuzia powyciąga puszki lub plastiki i pozanosi do klatki.
![niemoc :niewka:](./images/smilies/niewie.gif)
Zrobią przegląd kuwety ale tam raczej nic nie ma. W weekend nawet Rysiek z nimi siedział bo my na wystawie a na dworze zimno.
![radość :happy3:](./images/smilies/happy_2.gif)
Może jakby Łoza miała z kim pogadać/poganiać/pogotować to by była grzeczniejsza. Czasami trudno się dogadać np. jakich użyć składników lub w co się ubrać.
![niemoc :niewka:](./images/smilies/niewie.gif)
U mnie Ajsza z Muffą pilnują porządku bo one nie lubią zamieszania w domu.