Fiord (Flash) z Południowej Kniei
Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei
Jakże inne klimaty niż nasze dzisiejsze spacerowe....
Jabłuszka bajkowe
Jabłuszka bajkowe
- Ola i Dunaj
- Posty: 2107
- Rejestracja: czwartek 27 lis 2008, 11:13
- Gadu-Gadu: 9495783
- Lokalizacja: Młynki
Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei
Przepiękne ujęcie !ania N pisze: DSC0058.JPG b.jpg
Te schody w parku też należą do moich ulubionych miejsc
W ogóle, całość bardzo klimatyczna, schyłek jesieni z psiakami
Kurczę, nie wiem czemu to piękne zdjęcie nie chce mi się zacytować
Utopista widzi raj,
realista widzi raj plus węża.
Helmut Walters
realista widzi raj plus węża.
Helmut Walters
Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei
Fajna mała żabka, Aniu przypomniałaś mi dzieciństwo tymi zdjęciami z parku, Łacha zawsze kojarzy mi się z ciernikami, było ich mnóstwo. My też się wybieramy do Puław, siostra ciągle zaprasza , może kiedyś pogonimy sarenki razem
_______________
Małgosia&S&C
_______________
Małgosia&S&C
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei
My jesteśmy zdecydowani tylko ciągle coś nam staje na przeszkodzieania N pisze:A teraz z kolei chwila reklamy Puławskiego parku. Tak żeby ci niezdecydowani w końcu przyjechali... ]
Chyba muszę zarezerwować jakiś pokój w pensjonacie i po prostu wsiąść do auta
PS. Juruś chyba wydoroślał
- ania N
- Posty: 5017
- Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nasiłów /Puławy
Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei
No no ja widzę że tu niezła ekipa może się na spacerek zebrać.
Fakt jest taki że ten park ze względu na swoje położenie jest piękny o każdej porze roku. I nawet w pluchę tak jak dzisiaj.
Jabłuszka jak bombki na choince, tylko nie wiem czy smaczne - koniecznie muszę pójść jeszcze raz.
A Jurek faktycznie trochę zmężniał, ale dalej telepie się z zimna. I w rezultacie Fiord mało biegał bo tego zmarźlucha musieliśmy rozgrzewać. Ech muszę przyspieszyć z tym kubrakiem.
Ale najlepszy numer był w domu. Jura jak odtajał dostał jakiejś wariacji -biegał po domu, wycierał się w dywan, meble łózka i co popadnie, trzepał łapami a w dodatku próbował odgryźć je sobie. Normalnie zbaranieliśmy. Czegoś takiego jeszcze nie widziałam. Robił to tak błyskawicznie że nawet nie dało się mu łap obejrzeć.
Uspokoił się w końcu ale dopiero po jakimś czasie. Właściwie wyglądało to później tak jakby go łapy swędziały - nic na poduszkach nie widać, trochę gorące ale on zwykle gorący, na skórze uszach - ok. I teraz nie wiemy co to - może pokrzywy, ale trochę się boję o barszcz Sosnowskiego. (rośnie w tych okolicach) Ale z tego co słyszałam to jest on groźny w upały. No chyba że jak się na niego stanie to tez parzy? Podobno sok może działać jak kwas solny. Jurek jest przewrażliwiony na swoim punkcie ale żeby aż tak? No nic zobaczymy jutro - na razie się uspokoił.
Fakt jest taki że ten park ze względu na swoje położenie jest piękny o każdej porze roku. I nawet w pluchę tak jak dzisiaj.
Jabłuszka jak bombki na choince, tylko nie wiem czy smaczne - koniecznie muszę pójść jeszcze raz.
A Jurek faktycznie trochę zmężniał, ale dalej telepie się z zimna. I w rezultacie Fiord mało biegał bo tego zmarźlucha musieliśmy rozgrzewać. Ech muszę przyspieszyć z tym kubrakiem.
Ale najlepszy numer był w domu. Jura jak odtajał dostał jakiejś wariacji -biegał po domu, wycierał się w dywan, meble łózka i co popadnie, trzepał łapami a w dodatku próbował odgryźć je sobie. Normalnie zbaranieliśmy. Czegoś takiego jeszcze nie widziałam. Robił to tak błyskawicznie że nawet nie dało się mu łap obejrzeć.
Uspokoił się w końcu ale dopiero po jakimś czasie. Właściwie wyglądało to później tak jakby go łapy swędziały - nic na poduszkach nie widać, trochę gorące ale on zwykle gorący, na skórze uszach - ok. I teraz nie wiemy co to - może pokrzywy, ale trochę się boję o barszcz Sosnowskiego. (rośnie w tych okolicach) Ale z tego co słyszałam to jest on groźny w upały. No chyba że jak się na niego stanie to tez parzy? Podobno sok może działać jak kwas solny. Jurek jest przewrażliwiony na swoim punkcie ale żeby aż tak? No nic zobaczymy jutro - na razie się uspokoił.
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei
Może mu tak zmarzly łapki, a jak się rozgrzaly to tak swędziało, ciekawe
- ania N
- Posty: 5017
- Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nasiłów /Puławy
Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei
Tak myśleliśmy na początku - ale chyba za długo to trwało.
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei
To tak jest jak przemrozisz stopy albo ręce, jak je rozgrzejesz to pojawia się takie pieczenie że aż boli. O tej porze roku nie stawiałabym na rośliny. Musicie mu nabyć botki, a nie tylko kubraczek.
Ewentualnie proponuję cały kombinezon. A tak serio, to być może wystarczy solidny kubraczek, po prostu będzie tracił mniej ciepła i nogi tak nie będą marzły . I może pomyślcie o karmie wysokoenergetycznej albo dodawajcie do jedzenia słoniny - jeśli oczywiście toleruje. I na pewno dobrze żeby cały czas był w ruchu i spacery niezbyt długie. Koniec mądrzenia.
________________
Małgosia&S&C
Ewentualnie proponuję cały kombinezon. A tak serio, to być może wystarczy solidny kubraczek, po prostu będzie tracił mniej ciepła i nogi tak nie będą marzły . I może pomyślcie o karmie wysokoenergetycznej albo dodawajcie do jedzenia słoniny - jeśli oczywiście toleruje. I na pewno dobrze żeby cały czas był w ruchu i spacery niezbyt długie. Koniec mądrzenia.
________________
Małgosia&S&C
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
- ania N
- Posty: 5017
- Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nasiłów /Puławy
Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei
Możliwe - ale nawet nie było mrozu. A dzisiaj wszystko ok.
Za to ja się połasiłam wczoraj na takie wielgachne pstrokate opadnięte jabłko. Zimne było jak czort ale i smaczne jak czort. No i rezultat - stan obecny temp. ponad 38 stopni. I nawet mi nogi nie zmarzły.
Za to ja się połasiłam wczoraj na takie wielgachne pstrokate opadnięte jabłko. Zimne było jak czort ale i smaczne jak czort. No i rezultat - stan obecny temp. ponad 38 stopni. I nawet mi nogi nie zmarzły.
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei
a moze od soli