"G" Gra z Wiatrem - 29.08.2012
- Chaszczy
- Posty: 1187
- Rejestracja: wtorek 06 lip 2010, 08:55
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Wieś niedaleko Grodu Kraka
Re: "G" Gra z Wiatrem - 29.08.2012
Dopiero przeczytałam smutną wieść o Czerwonym... A właśnie miałam napisać post pełen zachwytów... Cudne są naprawdę, a Czerownego bardzo szkoda. Ech..., niby każdy wie, że takie jest życie, ale jednak żal pozostaje.
Dobrze, że z resztą wszystko pięknie się układa i ładnie przybierają. Niebawem pewnie otworzą błękitne oczęta .
Pozdrowienia dla dzielnych hodowcó, Myzianko dla Nuty i wujka Basika (niedługo i jemu się zacznie bal..., hihi)
Ilona
Dobrze, że z resztą wszystko pięknie się układa i ładnie przybierają. Niebawem pewnie otworzą błękitne oczęta .
Pozdrowienia dla dzielnych hodowcó, Myzianko dla Nuty i wujka Basika (niedługo i jemu się zacznie bal..., hihi)
Ilona
Karbon i Pańciostwo - Ilona, Paweł, Cyprian
Re: "G" Gra z Wiatrem - 29.08.2012
Przyznaje, ze bardzo mi szkoda chlopaka i smutno po nim okrutnie. I tyle razy mysle, jak to sie stalo. Ciezko mi sie pogodzic. Dziekuje Wam za dobre slowo.
Ale zycie jest takie, ze plynie dalej. I trzeba sie skupic na reszcie maluchow.
Martwi mnie pan Brazowy, slabo przybiera. Niby cos tam rosnie, niby je, niby ruchliwy, oczy tez juz otworzyl, szczeka na mnie ale zebra na wierzchu.. Czy moge go juz zaczac dokarmiac? Moze lepiej mu sie bedzie jadlo cos innego.. W ogole juz bym im zaczela dawac jesc, Minuta taka wypompowana jest
Poza tym ferajna fajna. Popiskuja, mrucza, szczekaja, warcza przez sen Patrza juz na nas. Slodziaki
Granatowy i Morelka przekroczyly kilkogram, reszta (procz zielonego i brazowego co maja mniej niz 700) zbliza sie do tej granicy.
Ale zycie jest takie, ze plynie dalej. I trzeba sie skupic na reszcie maluchow.
Martwi mnie pan Brazowy, slabo przybiera. Niby cos tam rosnie, niby je, niby ruchliwy, oczy tez juz otworzyl, szczeka na mnie ale zebra na wierzchu.. Czy moge go juz zaczac dokarmiac? Moze lepiej mu sie bedzie jadlo cos innego.. W ogole juz bym im zaczela dawac jesc, Minuta taka wypompowana jest
Poza tym ferajna fajna. Popiskuja, mrucza, szczekaja, warcza przez sen Patrza juz na nas. Slodziaki
Granatowy i Morelka przekroczyly kilkogram, reszta (procz zielonego i brazowego co maja mniej niz 700) zbliza sie do tej granicy.
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: "G" Gra z Wiatrem - 29.08.2012
Ja bym nie dokarmiała. Nie tylko waga jest ważna. Samo jedzenie też. Lepsze może mniej ale odpowiednie, niż obce w dużej ilości. Inne mleko to jednak obce białka i tak do końca nie wiadomo co tam wsadzili. A mały brzuszek jest do mamusinego mleczka wymyślony. Nie waż ich za często i daj im więcej spokoju.
To taka moja rada. Ja w tym miocie nikogo nie ważyłam . Czasu nie miałam wisieć nad nimi. Praca, potem wyjazd i szkolenie. Jakoś cała dziewiątka to przeżyła i jedni lepiej inni gorzej ale w miarę równo wyrośli.
Pozdrawiam Kasia
To taka moja rada. Ja w tym miocie nikogo nie ważyłam . Czasu nie miałam wisieć nad nimi. Praca, potem wyjazd i szkolenie. Jakoś cała dziewiątka to przeżyła i jedni lepiej inni gorzej ale w miarę równo wyrośli.
Pozdrawiam Kasia
Re: "G" Gra z Wiatrem - 29.08.2012
Śliczne i od małego w naturalnym środowisku - w pościeli Tak trzymać! Zdrówka i spokoju dla wszystkich
- kasianiolek
- Posty: 831
- Rejestracja: środa 16 wrz 2009, 21:50
Re: "G" Gra z Wiatrem - 29.08.2012
Spóźnione GRATULACJE!!!
Śliczne maluszki, już się rozmarzyłam
Współczuję Ci straty czerwonego maluszka... oby reszta rosła zdrowo i już bez złych przygód.
Ja też uważam, że na sztuczne dokarmianie jeszcze za wcześnie.
U mnie też były dwa mniejsze szczeniury, suczka do końca została najmniejsza, ale najbardziej ruchliwa, a chłopak po 3-4 tygodniach wyrównał, a potem wyprzedził część rodzeństwa.
Te maluchy dostawiałam do Huby jako pierwsze i częściej, jak się najadły to przystawiałam następne.
Trzymam kciuki
Śliczne maluszki, już się rozmarzyłam
Współczuję Ci straty czerwonego maluszka... oby reszta rosła zdrowo i już bez złych przygód.
Ja też uważam, że na sztuczne dokarmianie jeszcze za wcześnie.
U mnie też były dwa mniejsze szczeniury, suczka do końca została najmniejsza, ale najbardziej ruchliwa, a chłopak po 3-4 tygodniach wyrównał, a potem wyprzedził część rodzeństwa.
Te maluchy dostawiałam do Huby jako pierwsze i częściej, jak się najadły to przystawiałam następne.
Trzymam kciuki
Re: "G" Gra z Wiatrem - 29.08.2012
Dziekuje za gratulacje, rady i kciuki - maluch po trochu przybiera, nie moge powiedziec zeby bylo gorzej, a wiec jest lepiej Przekroczyl 700 g (pozwalam sobie jednak co dzien go wazyc;) i choc w porownaniu wypada cienko to pnie sie w gore. Nabiera tez rezonu w przepychankach. Dostawiam go przed pozostalymi szczeniurami, w towarzystwie zielonego, ktory juz bardzo przyzwoicie odrobil straty.
Oto linki do dwoch filmikow z karmienia i jednego z przebudzania sie: raz - dwa - trzy.
Maluchy fajne: patrza, szczekaja, warcza Maja juz 2 tygodnie.
Z fotkami dzis nie bedzie poscielowo, ale ogrodowo
Zalapalismy sie wczoraj na ostatni upalny dzien z pierwszym lezakowaniem na kocyku.
Oto linki do dwoch filmikow z karmienia i jednego z przebudzania sie: raz - dwa - trzy.
Maluchy fajne: patrza, szczekaja, warcza Maja juz 2 tygodnie.
Z fotkami dzis nie bedzie poscielowo, ale ogrodowo
Zalapalismy sie wczoraj na ostatni upalny dzien z pierwszym lezakowaniem na kocyku.
- Asiun
- Posty: 1267
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 17:50
- Gadu-Gadu: 4129240
- Lokalizacja: pod Warszawą
Re: "G" Gra z Wiatrem - 29.08.2012
Ale cuuudne!!!
- Aszemi
- Posty: 6177
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
- Gadu-Gadu: 4921992
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: "G" Gra z Wiatrem - 29.08.2012
Bardzo fajne foty