Hehe Zagaj na sylwestra chciał łapać petardy i na dworze biegał bez żadnego problemu (twardziel w każdym calu ), Pasja petard nie lubi i dużo bardziej przeżywa niż burzę chowa się do szafy w ganku, albo pod stół. Burzy tez nie kocha, ale spokojnie leży w naszej okolicy. Staramy się puszczać głośno radio albo TV dla niej podczas burzy wtedy widzę, że znacznie spokojniej to znosi.nulka pisze: Dokładnie tak !Ani na Łaziku ani na Zojce burza nie robi najmniejszego wrażenia ,psy siedziały na balkonie ,bo taki przyjemny chłodzik ,deszcz zacinał i waliło mocno ,potem żałowałam bardzo ,bo zaczęła wyć syrena (zalane domy)i za chwilę na tą samą melodię Zojka dała koncert
Tak na marginesie dodam, że Zagaj jak jedzie na sygnale auto to też wyje, nauczyła go tego sąsiadka Gabi.